Co najmniej miliard walentynkowych kartek leci w świat każdego roku. 14 lutego trafiają do skrzynek zakochanych na całym świecie. Najwięcej romantycznych pocztówek wysyłają i dostają Amerykanie. To też w ich kraju wydatki na prezenty, kolacje czy inne miłosne atrakcje są rekordowe. W Stanach Zjednoczonych sprzedawanych tego dnia jest prawie 200 milionów róż. Cały przedsiębiorczy rynek amerykańskich walentynkowych uczuć szacuje się na 18 miliardów dolarów.
Jedną z najdroższych walentynek jest kartka, jaką dostała Maria Callas. Zakochany biznesmen Arystoteles Onassis wysłał śpiewaczce operowej pocztówkę wysadzaną diamentami i szmaragdami. Wartość prezentu przekracza 250 tysięcy dolarów, a wspominana w wielu kręgach przy każdej walentynkowej okazji kalkulacja wciąż wzbudza zazdrość. A może oburzenie? Taki niezobowiązujący drobiazg dla kobiety, z którą miliarder nigdy się nie ożenił, ale za to po ślubie z inną, wciąż burzliwie romansował. Niewątpliwie są takie miejsca, gdzie 14 lutego radości życia nie odkłada się na jutro. W Stanach tego dnia sprzedaje się o 25% procent więcej prezerwatyw niż zazwyczaj ( w marcu hitem są testy ciążowe) W walentynkowy wieczór 220 tysięcy razy pada pytanie Czy wyjdziesz za mnie? O ilości pozytywnych odpowiedzi statystyki nie informują. Ja chcę być romantyczką i wierzyć, że równie często pada wyczekiwane YES. I do.
W kuchni nad wymuskanymi talerzami niech unosi się duch Walentego. Biskupa, który zginął w imię miłości, bo wbrew zakazowi cesarza udzielał ślubów legionistom. Władca uważał, że żony rozpraszają młodych żołnierzy, Walenty błogosławił sile miłości. Sam był bohaterem romantycznej historii, bo w więzieniu, do którego za swój bunt trafił, zakochał się w córce strażnika. Dziewczyna była niewidoma, a uczucie Walentego sprawiło, że odzyskała wzrok. Historia nie ma jednak szczęśliwego zakończenia. Biskup 14 lutego został stracony, dzień przed śmiercią wysłał ukochanej kartkę podpisaną: Twój Walenty. Opowieść ckliwa, ale podobno autentyczna.
Na talerzu za to można czarować. Są takie magiczne składniki, co uruchamiają w mózgu, (choć romantyczniej, by brzmiało w sercu, ale jego rolą jest pompowanie krwi do naczyń, a nie jakieś tam rzewne epizody) właściwe substancje. Miłość to chemia, a zakochujemy się nie sercem, a nosem. Feromony sprawiają, że pchamy się w ramiona wybranego partnera. Na zakochanie potrzeba nam zaledwie 4 sekund, kilka kolejnych godzin wystarczy, by zyskać pewność, że to jest ta nasza druga połówka jabłka. Istnieje coś w rodzaju substancji miłości, na którą naukowcy mają całkiem poważny wzór. To ona zakłada nam na nos różowe okulary i przekonuje, że ten, w którego trafiła strzała naszego Amora nie ma żadnych wad. Absolutnie. W mózgu iskrzy i tego ognia starcza średnio na dwa lata. Potem jest już proza życia, pierwszy poważny kryzys, jakieś rozstanie, nieśmiały powrót, bo mózg ratuje nasz związek endorfiną. Ta pojawia się, gdy obok mamy kogoś, kto daje poczucie stabilności i bliskości. I nie znika, jeśli pielęgnowania uczucia nie odkładamy na półkę spraw do załatwienia w bliżej nieokreślonej rzeczywistości. Nie szatkujemy więc uczuć, jak czerwonej kapusty, tylko podkręcamy temperaturę nawet, gdyby miało zabraknąć skali w tym miłosnym piekarniku. Tu nie ma miejsca na przesyt. Na dobrą miłość zawsze jest apetyt.
Z jedzeniem jest tak samo. To w Walentynki musi być czerwone ( kolor pożądania), pikantne ( potęguje podniecenie) i czekoladowe (wywołuje stany euforyczne). Lista smakowych afrodyzjaków jest dłuższa. Do najważniejszych należą:
- truskawki, które mają dużo cynku, który dobrze wpływa na libido. Te z szampanem to klasyk, który, jak trencz od Burberry, nigdy nie wychodzi z mody.
- awokado dostarcza energii. Także w sypialni.
- papryczka chili wywołuje uczucie przyjemności i wzmaga popęd
- banany zwiększają pewność siebie i poprawiają nastrój
- imbir ostry korzeń powoduje wzrost testosteronu
Te składniki w odpowiednim kostiumie zawładną walentynkową randką. Ujawnią uczucia magazynowane dotąd w zakamarkach rozsądku. Będą szturmować powściągliwość, zresetują nieprzyjemne wspomnienia. Afrodyzjaki gwarantują skuteczność i nie wymagają przed stosowaniem konsultacji z lekarzem ani czytania ulotki. Sprawiają, że krew płynie nam szybciej niż Otylia Jędrzejczak na Olimpiadzie w Atenach i przyjemniej reagujemy na symptomy potencjalnego zainteresowania. Najbardziej owocna randka zaczyna się w kuchni.
W tym artykule znajdziesz:
Przepis na randkę
Curry z kurczakiem
- pierś z kurczaka
- szklanka mleka kokosowego
- łyżka żółtej pasty curry
- cebula
- ząbek czosnku
- papryczka chili
- pół czerwonej papryki
- łyżka cukru brązowego
- 2 łyżki sosu rybnego
- 2 łyżki oleju lub oliwy
- sok z limonki
- garść natki kolendry
- ugotowany ryż do podania
Kurczaka umyć, pokroić w kostkę. Cebulę, czosnek, chili posiekać. Czerwoną paprykę pokroić w paski. Na patelni rozgrzać olej lub oliwę. Na gorącej podgrzać pastę curry. Po minucie dodać czosnek i cebulę, przesmażyć 30 sekund, dodać kurczaka i smażyć kolejne 3 minuty. Potem wsypać obie papryki – chili i czerwoną. Dusić 2-3 minuty. Na koniec całość zalać mlekiem kokosowym. Doprawić cukrem, sokiem z limonki i sosem rybnym. Gotować 5 minut. Posypać posiekaną natką. Gorące curry podawać z ugotowanym ryżem.
Bruschetta z awokado
- 4 kromki pieczywa
- awokado
- ząbek czosnku
- 2 łyżki oliwy
- sól gruboziarnista
- pestki granatu
Każdą z kromek natrzeć oliwą i posiekanym czosnkiem. Tak przygotowany chleb ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Wstawić kromki i podpiekać przez maksymalnie 10 minut. W tym czasie obrać awokado i pokroić w cienkie plastry. Chrupiące kromki wyjąć, ułożyć na nich plastry awokado, a je posypać solą i pestkami granatu.
Ciasto czekoladowe z bananami bez mąki
- 100 g gorzkiej czekolady
- 3 dojrzałe banany
- pół szklanki mleka kokosowego
- 2 jajka
- 2 łyżki wiórek kokosowych
- 2 łyżki cukru brązowego
- łyżka kakao
- łyżeczka proszku do pieczenia
W garnku podgrzać mleko, do gorącego wrzucić posiekaną czekoladą i mieszać ją do czasu aż całkowicie się rozpuści. Przestudzić 10 minut. W tym czasie proszek do pieczenia wymieszać z kakao, cukrem i wiórkami kokosowymi. Banany rozgnieść widelcem lub rozdrobnić blenderem. Wbić do nich jajka. Masę dodać do przestudzonej czekolady, a do niej dodać pozostałe wymieszane wcześniej składniki. Wszystko połączyć. Blachę do pieczenia ( 20×30 cm) wyłożyć papierem. Wylać ciasto. Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Wstawić blachę i piec 30 – 35 minut.
Deser truskawkowy z mascarpone
- kilka świeżych truskawek
- 200 g sera mascarpone
- 2-3 łyżki jogurtu naturalnego
- 50 g ciastek owsianych
- 2 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki miodu
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
Truskawki pokroić w cienkie plastry. Ser zmiksować z miodem, wanilią i jogurtem. Na dnie słoiczka lub miseczki ułożyć pokruszone ciastka. Na nie wylać łyżkę sera z dodatkami. Wokół ścianek ułożyć ciasno plastry truskawek. Wsypać nieco płatków owsianych, a na nie wlać pozostały krem. Całość udekorować truskawkami.
Napisz komentarz