Makijaże na Halloween 2018 – Zbliża się ten jedyny wieczór w roku (albo prawie jedyny, bo przecież w Sylwestra też wszystkie chwyty dozwolone), kiedy możemy udać się na miasto w pogryzionych portkach czy z bandażem zwisającym z łydki i nie będziemy w tym szaleństwie odosobnieni. A żeby dopełnić obrazu grozy, pokażę Wam jak przy użyciu kilku kolorowych kosmetyków, które z pewnością macie w domu, zamienić siebie (albo dziecko) w przyprawiającego o szybsze bicie serca zombiaka.
Malowanie twarzy na Halloween
Co będzie potrzebne? Czyli:
Jak pomalować twarz na Halloween w 2018?
- biała, wodna farba do malowania twarzy, przeznaczona dla dzieci i kibiców do kupienia w każdym sklepie plastycznym – kosztuje kilka złotych i starczy Wam na dłuuugo
- czarny, matowy cień do powiek (grafitowy też od biedy może być)
- czarny eyeliner
- czerwona szminka
- sztuczna krew, jeśli ktoś przypadkiem coś takiego trzyma w domu, a jeśli nie macie to weźcie czerwoną farbkę do malowania twarzy
Makijaż na Halloween dla dzieci i dorosłych:
Trupia czacha na Halloween
Najpierw całą twarz malujemy na biało farbką do malowania twarzy, omijając okolice oczu i część nosa, resztę traktujemy eyelinerem – zgodnie z naszymi zdolnościami manualnym, nie musi być idealnie, liczy się dobra zabawa. Eyelinera używamy do zrobienia grubych obrysów a potem wszystko starannie rozcieramy za pomocą palców albo gąbeczki kosmetycznej.
Oczywiście trupia czacha pasuje do białego kostiumu kostuchy z prześcieradła. Ale wystarczą ciemne spodnie i ciemna bluza z kapturem i z tym makijażem na halloween 2017 macie gotowe przebranie.
Dwie twarze
Tymi samymi kosmetykami można wykonać makijaż na halloween – Dwie twarze. Biała farba, eyeliner i czerwona szminka na jednej połowie twarzy, na drugiej malujemy się „normalnie” jak na co dzień. W tym makijażu możemy chodzić bez obaw, że nie poznają nas, czy co gorsze wystraszą się nas, własne dzieci.
Joker na Halloween – Why so serious?
W tym makijażu występuje ekstra zielony spray do włosów, który można kupić w drogerii albo markecie. Malujemy całą twarz na biało, potem eyelinerem i cieniem do powiek malujemy rozmazane oczy, dodatkowo można podkreślić naturalne bruzdy na twarzy. Usta traktujemy szminką, pędzelkiem poszerzamy uśmiech, dodatkowo rozmazujemy szminkę palcami i wklepujemy w twarz. Włosy spryskujemy sprayem, można dodatkowo lekkko spryskać nim czoło.
Smutny clown na Halloween
Ten makijaż jest wyjątkowy, bo jego ważną częścią jest spojrzenie. Uwielbiam Dianę, moją modelkę, za nie. Wykonanie nie jest trudne – twarz malujemy na biało, czarnym cieniem podkreślam dolną powiekę, reszta to szminka, bardziej lub mniej niedbale rozmazana na twarzy.
I na koniec ja – tak właśnie witałam rok temu w Halloween gości, którzy wpadli z okrzykiem „cukierek albo psikus”.
Twarz pomalowałam na biało farbką, do tego mocno podkreśliłam brwi i mocniej pomalowałam oczy ciemniejszymi cieniami. Większym pędzlem roztarłam wokół ust czarny cień i wyciągnęłam go w stronę uszu. Czarnym eyelinerem pomalowałam usta i poszerzyłam „uśmiech”, a cienkim pędzelkiem do kresek narysowałam pęknięcia. Dla zwiększenia efektu wykończyłam makijaż odrobiną sztucznej krwi.
Halloweenowe malowanie nie jest trudne. Wystarczą podstawowe kosmetyki. Z takim efektownym makijażem nie trzeba skupiać się na stroju – czarne spodnie, koszulka ze straszliwym nadrukiem – może być nawet własnoręcznie zrobiona – wystarczą. Najważniejsza jest przecież dobra zabawa.
Jeśli przebieracie i malujecie się na Halloween – podzielcie się z nami zdjęciami! Możecie je zamieścić w komentarzach