Latem eksponujemy swoje atuty o wiele chętniej i odważniej, niż przez resztę roku. Zwiewne ubrania podkreślające sylwetkę, fryzury wymodelowane morską bryzą i codzienne kąpiele słoneczne, to tylko niektóre zalety wakacji. Niestety medal ma również drugą stronę, a za letnie przyjemności często płacimy sporą cenę. O to kilka sprawdzonych rad jak sprawić, by po wakacjach pozostały nam piękne wspomnienia, a nie przesuszone końcówki czy sucha skóra.Skóra po lecie wymaga intensywnego odżywienia. Latem jest wystawiona na dużą dawkę promieniowania UV, co może powodować jej uszkodzenia oraz przyśpieszyć proces starzenia się. Efektem zaniedbań są przedwczesne zmarszczki mimiczne i łuszcząca się sucha skóra. Po wakacjach twarz i ciało należy więc maksymalnie odżywiać. Do tego celu idealnie nadadzą się kosmetyki odżywiające i nawilżające. Wcierajmy je nie tylko w skórę twarzy, ale też całego ciała.
Na rynku jest obecnie bardzo dużo kosmetyków do poszczególnych partii. Jeśli wolimy naturalną pielęgnację warto zainwestować w oleje. Na rynku jest ich mnóstwo: arganowy, migdałowy, kokosowy, z avocado – to preparaty, których można używać zarówno na ciało jak i włosy. Olej z mango czy murumuru odżywi przesuszone włosy. Olej albo masło z kakaowca albo kawy nie tylko świetnie nawilży skórę ale też nada jej wyjątkowy zapach. Olej z dzikiej róży nawilży twarz i wygładzi zmarszczki.
Jeśli mamy na skórze pieprzyki i przebarwienia dobrze skonsultować je z dermatologiem. Zawsze też powinniśmy je zabezpieczać kremem z wysokim filtrem. Nie zapominajmy o tym także teraz, gdy jesienne słońce czasem potrafi mocno przygrzać. Nie tylko skóra!
Latem nie tylko nasza skóra jest narażona na zniszczenia. Po wakacjach równie poważnie powinniśmy podejść do ochrony i regeneracji naszych włosów. Działanie słońca oraz woda (np. morska), mogą je zniszczyć i sprawiać, że będą przesuszone. Pielęgnacja włosów po lecie powinna więc obejmować takie zabiegi jak mycie włosów szamponem regenerującym, nakładanie odżywek nawilżających po każdym myciu oraz maski regenerującej raz albo dwa razy w tygodniu. Powinniśmy też unikać jeśli to możliwe suszenia kosmyków suszarką oraz używania prostownicy.
Napisz komentarz