Kilogram cukru tygodniowo. Taką porcją słodyczy karmimy nasz organizm. Często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo cukier ukryty jest w produktach pod wieloma nazwami. One mają uspokoić nasze wyrzuty sumienia, a sprawiają, że wpadamy w słodką pułapkę. By się z niej wydostać, trzeba sobie zafundować terapię szokową i zerwać z cukrem całkowicie.
Jeszcze 150 lat temu ludzie cukru nie jedli niemal wcale. Organizm współczesnego człowieka jest natomiast zaprogramowany tak, by dostać od 6 do 9 łyżeczek cukru dziennie. To zdaniem dietetyków bezpieczna norma. Jednak w tych kalkulacjach uwzględniono nie tylko cukier wysypywany z torebki, którym doprawiamy kawę albo herbatę, ale także ten ukryty, czający się w rozmaitych produktach. Wystarczy zjeść 3 owoce, garść rodzynek, jogurt na drugie śniadanie spryskać miodem lub syropem z agawy, potem kawałek gorzkiej czekolady, by dostarczyć nieświadomie organizmowi jakieś 25 łyżeczek słodyczy. O co najmniej 3 razy więcej niż przewidują bezpieczne normy.
W tym artykule znajdziesz:
Cukier niejedno ma imię
Cukier może być ukryty pod rozmaitymi nazwami. Producenci robią wiele, żeby dać nam złudzenie wyboru zdrowego jedzenia. Szczególnie trzeba uważać decydując się na rzeczy reklamowane jako dietetyczne. Na etykietach takich ciastek często o cukrze nie napiszą nam wprost. Dzięki temu mamy mieć przekonanie, że może go tam nie być wcale. Tymczasem bywa i to na jednym z pierwszych miejsc, co oznacza, że jest go tam najwięcej! Zobaczcie, jak producenci inaczej określają cukier:
- fruktoza
- glukoza
- ksyloza
- laktoza
- sacharoza
- maltoza
- słód jęczmienny
- syrop z agawy
- syrop brzozowy
- syrop jęczmienny
- syrop klonowy
- syrop kukurydziany
- syrop ryżowy
- syrop słodowy
- syrop sorgowy
- cukier trzcinowy
- syrop glukozowo-fruktozowy
- syrop fruktozowy
- zagęszczony sok owocowy
- melasa
Czytanie etykiet jest generalnie kopalnią wiedzy, bo ilość cukrów podana na etykiecie produktu to suma naturalnie występujących cukrów – na przykład w owocach z cukrami dodanymi. Wiele składników nie potrzebuje dosładzania, a jednak producenci nie mają litości i doprawiają na potęgę. Cukier wzmacnia smak i gwarantuje uczucie błogiej przyjemności.
Efekt mamy taki, że 100 gram keczupu może mieć nawet 6 łyżeczek cukru. Słodzony jest chleb, ser czy owsianki z owcami. Jedna łyżeczka cukru to około 5 gram, łatwo przeliczyć, ile słodyczy fundujemy sobie jedząc żelki czy pijąc wodę smakową. W popularnym małym jogurcie owocowym jest od 20 do 25 gram cukru, czyli jakieś 5 łyżeczek. Choć wydaje nam się, że przecież ograniczamy cukier, karmimy się też nim nieświadomie. Zgadnij, ile cukru ma szklanka soku jabłkowego? Tego zdrowego, wyciskanego z najlepszych owoców. Około 10 łyżeczek, czyli tyle samo, co popularnego napoju gazowanego. W porcji płatków śniadaniowych z bakaliami jest nawet 8 łyżeczek cukru.
Statystyczny Polak zjada 4,6 kilograma słodyczy rocznie. Skutkiem ubocznym takiej diety są problemy z sercem, spadek odporności, bóle stawów, wahania nastrojów i brak energii. Mamy wzdęty brzuch i niestrawności. Brutalnie rośnie waga i obwody. By sprawdzić, czy rzeczywiście to cukier odpowiada za nasze słabsze samopoczucie, warto zrobić krótki test:
- Po jedzeniu zawsze masz ochotę na coś słodkiego
- Masz uczucie wzdęcia po posiłku?
- Dopada Cię popołudniowy spadek energii
- Masz uczucie otępienia i braku formy?
- Po jednym kawałku ciastka, sięgasz po następny?
- Masz oponkę na brzuchu?
Jeśli na większość pytań odpowiadasz TAK, czas na rozwód z cukrem. Ale, jak każde rozstanie, to nie będzie miły proces. Detoks potrafi zaboleć. Żeby był skuteczny, musi też potrwać. Zmiany nie zauważysz natychmiast. Psychologowie policzyli, że do wyeliminowania jakiś nawyków i pojawienia się nowych potrzeba od 3 tygodni do nawet 2 miesięcy konsekwentnego działania. I pewnie myślisz teraz, że nie dasz rady tak długo żyć bez słodyczy. Owoców. Soków. Napojów gazowanych. Ulubionego ciastka marchewkowego i tabliczki czekolady z orzechami zjadanej na poprawę nastroju. Nie uda się, gdy nie spróbujesz albo poddasz się zbyt szybko. Początkowa faza porzucania cukru jest wyzwaniem. To tak, jak w związku, który się rozpada mimo, że nie jest ci to na rękę. Buntujesz się, szukasz wytłumaczenia, jesteś podirytowany albo wściekły. Masz dość i nie rozumiesz, co się dzieje. W przypadku rozstania ze słodyczami jest niemal identycznie. Ciało boli, a myśli protestują. Wysyłają nękające prośby o wsparcie. Obiecują, że słodki baton poprawi humor. Jeśli nie ulegniesz na starcie, punkt dla ciebie i łatwiejsza droga do osiągnięcia sukcesu.
Czego nie jesz w czasie cukrowego detoksu?
- Świeżych i suszonych owoców
- Soków owocowych
- Dżemów, konfitur
- Płatków śniadaniowych i granoli
- Sosów i ketchupów
- Majonezu
- Musztardy
- Octu jabłkowego i winnego
- Jogurtów smakowych
- Czekolady
- CUKRU – miodu, syropu z agawy i innych zamienników wymienionych wyżej
Jeśli lista cię przeraża, pamiętaj, – nie jest na zawsze. To nie tak, że po detoksie nigdy w życiu nie będzie ci wolno zjeść cukierka. Po prostu zdecydowanie zmniejszy się ochota na nie. Nie będziesz już go potrzebował. Przynajmniej nie w takiej ilości, jak dotychczas. Słodycze znikną z listy twoich spraw do załatwienia.
Co zamiast cukru?
- Tłuszcz –to działa, tłuszcz potrafi być dobry i skutecznie hamować napady głodu. Postaw na klarowane masło, dobrą oliwę, do polewania sałatek oleje tłoczone na zimno z pestek dyni, słonecznika, czy orzechów
- Białko – szukaj go w dobrej jakości nabiale, nie odmawiaj sobie jajek
- Jedz awokado
- Na przekąskę pogryzaj pestki dyni, słonecznika, sezam czy ulubione orzechy
- Kakao
- Ser żółty, kozi, pleśniowy
- Przyprawy korzenne – cynamon, kardamon, goździki, kurkuma
- Warzywa – sałata, szpinak, jarmuż, warzywa korzenne
- Pieczona cebula – ma karmelowy smak
- Pieczone warzywa – idealne zamiast deseru
- Koktajle warzywne
- Herbaty ziołowe, zielone i czerwone
- Strączki – ciecierzyca, soczewica
Najlepiej wydrukować sobie obie listy i powiesić w widocznym miejscu. Szczególnie na pierwszym etapie rozstania z cukrem będą pomocne. Żeby detoks był skuteczny jego zasad należy przestrzegać bezwarunkowo przez 6 tygodni. Dwa następne służą unormowaniu procesu oczyszczania. To etap, na którym powoli można wprowadzać do jadłospisu owoce. Ale tylko te, które mają niewiele fruktozy kiwi, borówki, maliny i grejpfruty – czyli cukru. Postaw na. Nie sięgaj jeszcze po jabłka, mango, banany i winogrona. To owoce o wysokiej zawartości fruktozy.
Co zrobić, gdy dopada cię ochota na słodką przekąskę?
- Wypij szklankę ciepłej wody albo dwie
- Zaparz dzbanek ulubionej herbaty lub naparu z listkami świeżych ziół
- Umyj zęby – pasty są słodkie
- Idź na spacer albo zrób kilka ćwiczeń jogi
- Zjedz kawałek twardego sera
- Zaspokój głód garścią orzechów lub migdałów
- Wypij kawę z mlekiem – bez cukru
- Zjedz lody z awokado i kokosa
- Zrób sobie pudding z siemienia lnianego
Najważniejsze – nie zniechęcaj się. Przetrwaj kilka pierwszych, najgorszych dni. Potem będzie z górki. Poczujesz pierwsze zmiany i zastrzyk energii. Przekonasz się, ile zabiera ci cukier i będziesz mieć więcej sił, by go odstawić. Ochotę na cukier zwiększa … cukier, więc, gdy go wyeliminujesz, skończą się napady słodyczowe. Poprawi ci się cera, zmniejszy cellulit. Twoje jelita będą pracować sprawniej! Zniknie wzdęty brzuch. Możesz liczyć na spadek kilku kilogramów. Cukier blokuje utrzymanie energii na stałym poziomie, gdy go ograniczysz, będziesz w lepszym nastroju. Nagle może się okazać, że potrzebujesz mniej snu do bardziej energetycznego funkcjonowania. Detoks naprawdę ma same zalety.
To co, kończysz na wiosnę randki z cukrem? Zamiast nich polecam sycące przekąski, które możesz zabrać do szkoły czy pracy:
Lekka i sycąca sałatka
Szklanka kaszy kuskus
8 pomidorów koktajlowych
Cebula szalotka
Natka zielonej pietruszki
Sok z cytryny
Ząbek czosnku
3 łyżki oliwy
sól, pieprz
łyżka pestek słonecznika
Kaszę zalej gorącą, przegotowaną wodą i zostaw na 5 minut do nasiąknięcia. Pomidory pokrój w ćwiartki. Czosnek, cebulę i natkę pietruszki drobno posiekaj. Wymieszaj posiekane dodatki z sokiem z cytryny i oliwą. Dopraw solą i pieprzem. Pomidory przesyp do kaszy, polej sosem i posyp pestkami słonecznika.
Grzanki z pesto jarmużowym
2 kromki chleba żytniego
100 g jarmużu
50 g orzechów włoskich
Ząbek czosnku
Sok z cytryny
4 łyżki oliwy
2 łyżki wody
Sól/ pieprz
Garść świeżej mięty
Chleb podgrzej w tosterze lub piekarniku. Do blendera przełóż posiekane liście jarmużu, dodaj ząbek czosnku, liście mięty, orzechy, oliwę, wodę, przyprawy i sok z cytryny. Zmiksuj wszystko na gładką masę. Pastą wysmaruj obficie ciepłe kromki pieczywa.
Pudding z siemienia lnianego i orzechów nerkowca
½ szklanki siemienia lnianego
Pół szklanki nerkowców
1,5 szklanki mleka kokosowego – bez cukru
Nerkowce drobno posiekaj. Siemię przepłucz, przełóż do większego naczynia, dodaj mleko kokosowe, nerkowce i wymieszaj. Pudding wstaw do lodówki na co najmniej 2 godziny.
Lody z awokado i kokosa
Szklanka zimnego mleka kokosowego – bez cukru
awokado
Garść świeżej mięty
2 łyżki soku z cytryny
Awokado obierz, przełóż do blendera, dodaj mleko kokosowe, sok z cytryny i liście mięty. Zmiksuj na gładą masę. Masę przełóż do foremek na lody i wstaw do zamrażarki na minimum 5 godzin.
Powodzenia i smacznego. Pamiętaj, potrzebujesz niespełna 2 miesięcy, żeby zapomnieć o cukrze!
Napisz komentarz