Pogoda zachęca jedynie do schowania się pod koc z pudełkiem czekoladek, ale my zachęcamy do bycia asertywnym i, mimo kapryśnych warunków pogodowych, postawienia na aktywność fizyczną! I to najlepiej wraz z całą rodziną, aby dbałość o formę połączyć z pielęgnacją rodzinnych więzów. Oto kilka propozycji zimowych szaleństw, które możecie realizować nawet bez śniegu!1.Łyżwiarstwo, niekoniecznie figurowe.
Ponoć z jazdą na łyżwach jest jak z jazdą na rowerze – tego się nie zapomina! Wystarczy kwadrans, kilka niepewnych ruchów, by przywrócić wspomnienia i… umiejętności z dziecięcych lat. Dzieciakom będzie znacznie łatwiej, chociażby dlatego, że częściej trenują, co nie powinno pozbawić nas wiary we własne siły. Zabawę na lodowisku może rozpocząć nawet 2,3 letni brzdąc! Kryte lodowiska udostępniają nie tylko łyżwy do wypożyczenia, ale i… specjalne przyrządy – figury na płozach np. w kształcie pingwinków, za pomocą których kilkulatkowie uczą się utrzymywać równowagę na lodzie jeszcze bez łyżew.
Lodowiska są dostępne w każdym, nawet najmniejszym mieście, pół godziny zabawy kosztuje zwykle nie więcej niż 10 zł, a mozliwość wypożyczenia potrzebnego sprzętu rozwiązuje ostatni nasz problem (a raczej pozbawia wymówek!). Zatem… Ubierzcie się ciepło i pokochajcie tej zimy łyżwiarstwo. W tym roku może niekoniecznie figurowe, ale kto wie, może za rok… 🙂2. Na narty, nie tylko w Alpy.
Rosnąca popularność sportów zimowych sprawia, że, aby spróbować swoich sił w tej dyscyplinie, nie musimy planować wielkiej, górskiej eskapady. Bardzo prawdopodobne, że w promieniu do 100 km od Twojego miejsca zamieszkania dostępne są wyciągi i wzniesienia pokryte sztucznym śniegiem. Nie musisz wypatrywać opadów białego puchu, brać urlopu, martwić się o dojazd do miejsca przeznaczenia. Wszystko to masz prawdopodobnie pod nosem, razem ze szkółką narciarską – dla dorosłych i dla dzieci oraz wypożyczalnią sprzętu. Zdobywaniem znanych szczytów i szlaków oraz kompletowaniem sprzętu zajmiesz się, kiedy rozkochasz się w jeździe na nartach na dobre!3. Sanki, bez względu na wiek.
Kto ich nie uwielbiał? Kto nie lubił mknąć z górki, która dziś wygląda jak skromny pagórek, ale jeszcze kilka lat temu wydawała się być Mont Everestem i źródłem niesamowitej adrenaliny? Bo wiesz, kilkulatki nie powinny zjeżdżać na sankach same, to niebezpiecznie, koniecznie musisz dołączyć i sprawdzić, kto będzie śmiał się głośniej! Stosowna górka znajdzie się na niemal każdym osiedlu, nie pozostaje nic innego jak smarowanie płoz sanek świecą i czekanie na śnieg. Młodsze dzieciaki będą zachwycone spacerami z użyciem sanek, zamiast wózka, który kiepsko sprawdza się na śliskich nawierzchniach.4. Snowboard.
Sport dla tych, którzy jazdę na nartach uważają już za oklepaną i nudną. Możliwy do wypróbowania, podobnie jak narty, na każdym stoku. Zwolennicy tej dyscypliny rekomendują nawet, aby swoją przygodę ze sportami zimowymi rozpocząć właśnie od snowboardu, nad którym rzekomo łatwiej zapanować. Kontrolowanie nóg w nartach jest ponoć trudniejsze, ale… Nie przekonasz się, dopóki nie sprawdzisz! 5. Zimowa wojna na śnieżki
Po co płacić pieniądze za wstępy do laserowego raju, czy czekać na wiosnę, by postrzelać kolorowymi kulkami do swojego przeciwnika? Niemal to samo można realizować pod swoim własnym blokiem! Bitwy na śnieżki nigdy nie wychodzą z mody, przegrywa ten, kto wyglądem bardziej będzie przypominał bałwana!6. Zimowy nordic-walking, dla tych, którzy nie lubią zadyszki.
Czyli po prostu – rodzinny, długi, zimowy spacer w towarzystwie najbliższych, który urozmaicą, a także ułatwią kijki do nordic walkingu wyposażone w specjalne zakończenie przeznaczone do wycieczek po śniegu. Wystarczą, by spalić nadmiar świąteczno-sylwestrowych kalorii poszedł w niepamięć i skłonią do wyjścia z domu nawet najbardziej opornym wobec wszelkim dyscyplinom sportowym.A Wy jakie aktywności lubicie realizować zimą?
Napisz komentarz