Jeden z ekscentrycznych warszawskich szefów kuchni zaprosił gości na kolację. Panie przybyły w odświętnych toaletach, panowie wyczyścili buty i włożyli białe koszule. Zanim podano przystawki, fotoreporterzy zdążyli zaspokoić swój apetyt soczystymi zdjęciami, które przez kilka następnych dni wypełniały plotkarskie magazyny.Na imprezie pojawiła się śmietanka towarzyska stolicy, było więc komu fotografie robić. Talerze też wypełnione zostały obicie, co goście doceniali, wymieniając między sobą pełne zachwytu recenzje. Do każdego z dań serwowano wino dobrane przez uznanego sommeliera, w tle wybrzmiewała nostalgiczna muzyka, wieczór przebiegał według precyzyjnie ułożonego scenariusza. Impreza, jakich kilka jest w każdym tygodniu w mieście. Niezobowiązujące rozmowy, miłe spotkania. I nagle petarda. Bo to co trafiło na talerze, zazwyczaj ląduje w śmietniku. Czy to szef kuchni zakpił sobie z publiczności serwując smażone i suszone obierki oraz kiszone gniazda jabłka razem z pestkami? Po co jeść prawie zepsute cytryny i liście buraka? Przewrotność widać też w tytułach dań, jest niejadalne, zepsute, przeterminowane,odpadowe. Oraz informacja, że co trzeci Polak przyznaje się, że wyrzuca jedzenie. Wyrzuca, bo kupuje za dużo i potem nie wie, co zrobić z resztkami zostającymi w lodówce. Ekskluzywna kolacja momentalnie nabrała edukacyjnego waloru, uderzyła do sumień, by budzić wyrzuty. Gdy publiczność ochłonęła i przetrawiła resztki, szef kuchni został nagrodzony brawami i wyrazami szacunku. Pokazał inne spojrzenie na jedzeniowe odpady, darował im drugie, nie mniej smaczniejsze życie. Ta lekcja przyda się zaraz po świętach, gdy lodówka, mimo trzech dni spędzonych przy stole, wciąż będzie pełna.Nikogo nie zmuszam do aż tak ortodoksyjnego podejścia i robienia ciasta z ogryzków. Można jednak na resztki tym razem spojrzeć inaczej, poświęcić im więcej uwagi i zamiast od razu skazywać na śmietnikowe potępienie – ocalić, a potem serwować w nowej odsłonie. Zanim pomarańcze zgniją – przeróbmy je na konfiturę, z ryby można upiec niezłe ciasto, a kawałkami wysychającego już mięsa czy wędlin wypełnić quiche. Niech i po świętach będzie pysznie!Konfitura z pomarańczy ze skórkami
- 5 pomarańczy
- 200 g cukru
- 2 szklanki wody
- sok z cytryny
- łyżeczka ekstraktu z wanilli
Pomarańcze wyszorować i sparzyć. Obieraczką do warzyw zetrzeć delikatnie skórę i pokroić ją w cienkie paski. . Z pomarańczy i cytryny wycisnąć do garnka sok. Łyżką wydłubać miąższ i również wsypać do garnka. Dodać skórkę wcześniej startą z pomarańczy oraz ekstrakt. Wlać wodę i gotować przez godzinę. Po tym czasie dodać cukier i ponownie gotować przez kolejną godzinę, do czasu aż konfitura zgęstnieje, a nadmiar płynu odparuje. Gorącą gęstą konfiturę przełożyć do słoika i zostawić do ostygnięcia.Tiramisu z gruszkami
- 200 g biszkoptów – albo pierniczków czy kawałek piernika, który został
- 2 filiżanki mocnej kawy
- 250 ml śmietany 30%
- mascarpone
- 2-3 gruszki
- 3 łyżki miodu
- pół szklanki orzechów włoskich
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- kilka kostek czekolady
Śmietankę ubić, gdy będzie puszysta, dodać mascarpone i chwilę ubijać jeszcze. Krem wymieszać z ekstraktem z wanilii, wstawić do lodówki do schłodzenia. W tym czasie gruszki pokroić w cienkie plastry. Na patelni rozgrzać miód, dodać plastry gruszek i orzechy. Podgrzewać chwilę, tak by miód obtoczył wszystkie gruszki i orzechy. Zdjąć z ognia i przestudzić. Biszkopty lub inne ciastka maczać w gorącej kawi i układać na dnie pucharków/szklanek lub innego naczynia. Na warstwę biszkoptów wyłożyć gruszki z miodem i orzechami, potem krem ze śmietany i mascaropone, ponownie gruszki i nieco startej czekolady, przykryć kolejnymi biszkoptami maczanymi w kawie. Na wierzchu wyłożyć krem i oprószyć wiórkami z czekolady. Przed podaniem schłodzić.Ciasto z rybą i puree ziemniaczanym
- 400 g puree z ziemniaków
- 400 g ryby pozostałej ze świąt, ale bez ości
- 2 czerwone papryki
- brokuł
- cebula
- 150 g mąki
- 150 ml mleka
- 50 ml śmietany 18 %
- 100 g masła
Ciasto:
Z ryby, ziemniaków, 100 g mąki, 50 ml mleka, 20 ml śmietany i 50 g masła zagniatamy ciasto. Wykładamy nim formę do pieczenia, dobrze wylepiając boki i dno. Na dnie układamy pokrojonego w kawałki brokuła i papryki. Posypujemy cebulą pokrojoną w piórka. Posypujemy zieloną pietruszką. Z pozostałej mąki mleka oraz masła robimy sos. Mąkę chwilę podsmażamy, dodajemy masło, mieszamy, a potem powoli wlewamy śmietanę i mleko. Sos doprawiamy gałką muszkatołową, a nim polewamy warzywa. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 25 – 30 minut. Wierzch można posypać serem.Quiche z pozostałego świątecznego mięsa i warzyw
- 250 g mąki pszennej
- 110 g masła
- szczypta soli
- żółtko
- 1-2 łyżki wody
farsz
- 500 g resztek świątecznego mięsa
- 200 g warzyw – marchew, pietruszka, brokuły, papryka, cebula
- 3 jajka
- 250 ml śmietany 18%
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2 łyżki sera – może być żółty, pleśniowy lub mozzarella
- sól, pieprz
Z mąki, żółtka, wody i masła zagnieść ciasto. Owinąć w folię i wstawić na pół godziny do lodówki. Przygotować formę do tarty lub inne naczynie do zapiekania. Gdy ciasto będzie schłodzone rozwałkować je. Dno formy wyłożyć ciastem. Porobić małe dziurki widelcem i wstawić formę z ciastem do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Zapiekać 15 minut. Po tym czasie wyjąc ciasto. W tym czasie mięso i warzywa pokroić na kawałki. Na podpieczonym spodzie wyłożyć mięso i warzywa. jajka rozbełtać, wymieszać z przyprawami i śmietaną. Na farsz wylać masę śmietanowo-jajeczną. Posypać startym serem i zapiekać 25 minut. Można posypać świeżą zieloną pietruszką
Napisz komentarz