Okres letni obfituje w niebezpieczne sytuacje, polegające na bezpośrednim kontakcie z owadami. Niektóre z nich mogą zakończyć się bardzo przykro, szczególnie dla dzieci. Ból i świąd po ukąszeniu lub użądleniu utrzymują się stosunkowo długo. Niejednokrotnie może wystąpić silna reakcja alergiczna na jad. Co zrobić, żeby od razu zminimalizować te przykre dolegliwości? Jak wykorzystać środki dostępne w każdym gospodarstwie domowym?
Użądlenie przez pszczołę – co zrobić?
Lato sprzyja przebywaniu na wolnym powietrzu, a dodatkowo pszczoły wabione są atrakcyjnymi zapachami. Mogą się pojawiać w sąsiedztwie słodyczy, kwiatów i owoców. Szczególnie, przez swoją żywiołowość, na ich użądlenie narażone są dzieci. Na skutek takiego zdarzenia na skórze pojawiają się:
- punktowy ślad po ukąszeniu
- zaczerwienienie skóry
- obrzęk
Oprócz tych objawów mogą również zdarzyć się inne, takie jak lęk, duszności czy biegunka. Oznacza to, że organizm jest w większym stopniu, niż przeciętnie, uczulony na pszczeli jad.
W przypadku ukąszenia przez pszczołę, trzeba natychmiast usunąć ze skóry pozostawione tam żądło. Należy to zrobić delikatnie, aby nie nacisnąć pojemniczka z pozostałym jadem. W przeciwnym przypadku jego reszta zostanie również wciśnięta w skórę.
Jeżeli przy wyjmowaniu żądła ranka została rozdrapana, to należy przemyć ją wodą utlenioną i zakleić jałowym gazikiem. Dobrze jest podać lek przeciwhistaminowy kupiony bez recepty, który powinien być w każdej domowej apteczce, natomiast miejsce ukąszenia obłożyć kostkami lodu. Wtedy opuchlizna po użądleniu pszczoły się zmniejsza, a naczynka krwionośne obkurczają się i jad nie rozchodzi się po organizmie.
Na szczęście uczulenie na jad pszczeli nie jest powszechną przypadłością. Jeżeli jednak wystąpią podejrzane objawy, natychmiast należy udać się do lekarza. Tymi objawami są:
- chrypka i duszności,
- wielokrotne kichnięcie,
- bóle brzucha, nudności i wymioty,
- uczucie niepokoju i dreszcze,
Istnieje wiele domowych sposobów na złagodzenie objawów ukąszenia pszczoły. Można wymienić takie jak:
- okład z octu lub sody,
- pocieranie miejsca ukąszenia rozkrojonym korzeniem chrzanu,
- wcieranie rozkruszonej aspiryny,
- wypicie rozpuszczonego wapnia.
Jeśli chodzi o dzieci, dobrze jest nauczyć je zwracania uwagi na to, czy w naczyniach, z których piją napoje, nie czai się owad. Dodatkowo trzeba poinformować, że w przypadku spotkania z pszczołą, nie wykonywać gwałtownych ruchów i najlepiej wycofać się z terenu, na którym ona krąży.
Ukłucie przez osę
Osa, w przeciwieństwie do pszczoły, może ukąsić kilkukrotnie. Ani pszczoła, ani osa nie żywi się jednak ludzką krwią. Przypadki ukąszenia spowodowane są tylko reakcjami obronnymi. Dlatego też warto pamiętać, że nie należy rozwścieczać osy.
Oba te owady ciągną do słodkości. Dlatego tak ważna jest wzmożona uwaga przy spożywaniu słodyczy i napojów na wolnym powietrzu. Użądlenie przez osę nie jest niebezpieczne, a przykre objawy takie jak ból, świąd czy opuchlizna utrzymują się krócej niż w przypadku pszczoły. Jednak można sobie pomóc przez zimny okład. Innymi sposobami są:
- kompres z soku cytryny lub octu,
- posmarowanie maścią na ukąszenia.
Jad osy ma odczyn zasadowy i należy go zneutralizować substancjami posiadającymi odczyn kwaśny. Użądlenie w palec nie powinno być problemem, nawet u dzieci, jednak gdy problem dotyczy gardła, języka lub krtani, najlepiej szybko skorzystać z pomocy lekarza. W tych miejscach obrzęk może być niebezpieczny.
Co na ukąszenia komarów?
Jeżeli chodzi o komary, to są prawdziwą plagą, zwłaszcza w porze letniej. Wychodzi na to, że nie sposób się przed nimi całkowicie ustrzec. Można się z nimi spotkać w plenerze, ale również w domu, gdzie zwabione światłem, chętnie wchodzą przez okna. Wyjątkowo cierpią na tym dzieci, zwłaszcza te podatne na uczulenia.
Jak unikać komarów? Nie da się ich zupełnie ominąć, więc jedyny sposób na komary to ich skuteczne odstraszanie. Jak do tej pory najlepiej to robić przy pomocy niemiłych dla nich zapachów. Obecnie na rynku jest sporo substancji, którymi można się spryskiwać. Komary nie lubią ostrych, syntetycznych zapachów – na przykład perfum waniliowych. Sposobem, który wypróbowali śródziemnomorscy restauratorzy jest przekrojenie pomarańczy na połówki, wbicie w nie goździków, skropienie spirytusem i zapalenie. Powstały zapach, podobno bardzo miły, skutecznie odstrasza komary.
Skoro jednak już dojdzie do ukąszenia i powstanie swędzący bąbel oraz opuchlizna, oprócz maści kupionych w aptece, można ratować się innymi, domowymi sposobami, takimi jak:
- natarcie bąbla plastrem z cytryny. Sok z niej skutecznie złagodzi przykre dolegliwości. Czynność dobrze powtarzać kilka razy dziennie.
- kompres z roztartej natki pietruszki,
- okład z liścia białej kapusty,
- smarowanie z roztworu soli. Łyżeczkę soli rozpuścić w 250 ml wody i przemywać kilka razy dziennie.
- natarcie ranki olejkiem eukaliptusowym. Ma on przeciwzapalne właściwości oraz łagodzi ból i świąd.
- kompres z rozpuszczonego węgla aktywnego.
Aby obronić się przed komarami w domu, dobrze skorzystać z dobrodziejstwa, jakie daje moskitiera. Można ją zamontować w oknie lub w drzwiach, jeżeli mamy w zwyczaju latem otwierać drzwi na oścież. Podczas upałów nie sposób wytrwać w domu, nie otwierając okien, dlatego siatka, przez którą owady nie mogą wejść, jest idealnym rozwiązaniem.
Napisz komentarz