Jeszcze 2 lata temu wystarczyło założyć własną działalność, dobrowolnie opłacić składkę ZUS, by przez rok po urodzeniu dziecka cieszyć się wypłacanym zasiłkiem macierzyńskim. Ilość nowo powstających działalności oraz firm, proceder masowego opłacania maksymalnej kwoty ubezpieczenia przez kilka miesięcy, a nawet zaledwie przez jeden miesiąc sprawił, że ustawa została poddana nowelizacji i uzyskanie wysokiego macierzyńskiego nie jest już tak proste.Oczywiście konsekwencje zaostrzonych przepisów poniosą wszystkie, pracujące na swój rachunek mamy. Rykoszetem na trudności mogą napotkać zatem Ci, którzy nigdy nie zamierzali wykorzystać luki w prawie…
Jak owa luka została załatana? Aktualnie nie wystarczy już kilkumiesięczne prowadzenie działalności, by uzyskać wysokie świadczenia. Maksymalna wysokość zasiłku sięgająca nawet 6 tysięcy złotych miesięcznie jest zarezerwowana dla tych Pań, które prowadziły swoją działalność sumiennie przez minimum dwa lata, a przez rok wykazywały rentowność pozwalającą im na opłacenie składek ZUS w maksymalnej kwocie tj. około 3 tysięcy złotych miesięcznie.
W praktyce oznacza to, że panie z własną firmą muszą planować swój macierzyński z dużym wyprzedzeniem, by otrzymać maksymalne świadczenie, które od 2016 jest wyliczane na podstawie średniego, rocznego wynagrodzenia oraz uiszczanych w tym okresie składek. Na stronie ksiegowość.infor.pl znaleźć można takie wyjaśnienie:
„Po nowelizacji, wysokość świadczenia będzie zależeć od tego, przez ile miesięcy płacono maksymalną opłatę. Jeżeli ten okres wynosi mniej niż rok, do 60% średniego prognozowanego wynagrodzenia dodana zostanie 1/12 nadwyżki, którą przyszła mama zapłaciła ponad minimalną składkę.”
Inaczej mówiąc – zwiększenie kwoty wpłacanej na rzecz ZUS-u znacznie zwiększy wysokość zasiłku macierzyńskiego, jednak w konkretnym przeliczeniu okazuje się, że otrzymywanie kwoty w wysokości 6 tysięcy będzie możliwe dopiero po rocznym uiszczaniu maksymalnych opłat ubezpieczenia.
ZUS bardzo uważnie przygląda się teraz mamom, które otrzymywały maksymalne wynagrodzenie w czasie urlopu z dzieckiem – coraz częściej zdarza się, że nawet najmniejsza niezgodność, uchybienie traktuje jako powód do wszczęcia postępowania mające na celu odzyskanie wypłaconych kwot! Kontroluje także przypadki, które w świetle obowiązujących przepisów nie przekroczyły dostępnych uprawnień. Niestety, zdarza się, że kontroli podlegają również mamy, które uczciwie na swoje świadczenie zapracowały – media coraz częściej donoszą o dramatycznych przypadkach, w których ZUS domagający się zwrotu zasiłku stawia firmę kobiety przed zagrożeniem bankructwa!Nie tak straszne wieści
Wniosek jest jeden – nie warto kombinować, bo straty mogą być dużo bardziej kosztowne niż profity. W starciu z takim graczem jak ZUS lepiej po prostu nie mieć nic na sumieniu. Na pocieszenie dodamy, że zmiany niekoniecznie są zmianami tylko na gorsze!Przypominamy, że każda mama, bez względu na swój status i kwotę wynagrodzenia może otrzymywać swój zasiłek macierzyński w wysokości 1000 zł. Nawet jeśli w momencie urodzenia dziecka była osobą bezrobotną lub studentką. W przypadku, gdy jej dochód nie przekraczał kwoty 1000 zł, państwo dopłaci brakującą kwotę, by otrzymywała świadczenie w tym wymiarze. Co sądzicie o wprowadzonych zmianach?
Napisz komentarz