Zamiast przepastnej garderoby duża spiżarnia. W niej solidne półki, kosze i skrzynki. Miejsce magiczne. Tam można szukać ratunku, gdy aura na dworze nie sprzyja i organizm potrzebuje rozgrzania. Przydadzą się wtedy słoiki z domową konfiturą, leczo z jesiennych warzyw zrobione na chwile kuchennego lenistwa, worek z ususzonymi grzybami. Są soki z malin na przeziębienie, kasza jaglana, która łagodzi kaszel i herbata z rokitnika wspierająca nadwyrężoną zimą odporność. To scenografia niemal idealna, z dużego domu z nieogrzewanym pomieszczeniem schowanym w północnej części budynku. Musi tam być sucho i ciemno
W rzeczywistości w blokowych mieszkaniach na takie spiżarnie brakuje nam miejsca, ale to nie powinno zniechęcać do robienia zapasów. Namiastką niech będzie zwykła zamrażarka. Wypełniona po brzegi zużywa mniej prądu, a daje poczucie bezpieczeństwa. Można w niej schować tackę z owocami do ciasta lub koktajlu, kawałek niewykorzystanego mięsa czy końcówki warzyw, z których da się później przygotować aromatyczny bulion. W kuchni natomiast wystarczy wydzielić sobie dwie szafki lub szuflady i je przeznaczyć na smaczne kolekcje. W jednej najlepiej układać artykuły suche – takie, jak kasze, mąki, przyprawy czy herbaty. Do drugiej można zapakować słoiki z przetworami, soki, nalewki, oleje i octy. Koniecznie trzeba pamiętać o regularnym przeglądzie, bo temperatura obowiązująca w kuchni sprzyja insektom, które chętnie karmią się naszymi zapasami. Raz w miesiącu warto przejrzeć zawartość zamrażarki i obu szafek, przetrzeć je, sprawdzić termin ważności i te rzeczy, którym mija on najszybciej, ustawić na wierzchu. Dzięki temu sięgniemy po nie najpierw. Kuchenną spiżarnię trzeba też sprawdzać przed wyjściem na duże zakupy. Niech ona zresztą będzie sklepem pierwszego wyboru – mamy przecież tendencje do zapominania o tym, co już jakiś czas temu tam trafiło. Nagle może okazać się, że musztarda sarepska tkwi wciąż nieotwarta, a na naszej liście pojawiła się jako produkt obowiązkowy do zakupu. Zresztą dobrze skomponowana spiżarnia, nawet niewielkich rozmiarów, ogranicza przymus nieustających wizyt w sklepie. Z jej wsparciem można łatwiej planować domowe menu i uzupełniać je o świeże produkty. Spróbujcie, to ułatwia nie tylko kuchenną organizację, ale i daje nagrodę w postaci wolnego czasu i zaoszczędzonych pieniędzy.
Co powinno być w kuchennej spiżarni?
Zamrażarka:
- bulion warzywny i mięsny – baza do zup, sosów, risotto i wielu innych dań. Najwygodniej zamrażać 0,5 litrowe woreczki. Warto też zamrażarce mieć pudełko, do którego będą trafiały składniki na bulion – końcówki warzyw, resztki mięsa, obierki. Z nich można ugotować aromatyczny wywar
- owoce – maliny, truskawki – torebka z owocowym zapasem ułatwi decyzję o przygotowaniu deseru – mrożone maliny wystarczy zalać gorącą czekoladą i udekorować kleksem z bitej śmietany, by ocieplić sobie zimowy wieczór. Rozmrożonych owoców nie można ponownie zamrażać, więc nie zrobimy z nich lodów czy sorbetów. Do koktajlu nadają się wyśmienicie.
- warzywa korzeniowe marchewka, pietruszka, seler przed mrożeniem muszą być obgotowane przez kilka minut w gorącej wodzie, a potem przepłukane zimną wodą i dobrze osuszone i pokrojone. Najlepiej zużyć je w ciągu 9 miesięcy.
- jarmuż i szpinak trzeba zanurzyć na 2-3 minuty we wrzącej wodzie, a potem od razu schłodzić w zimnej. Po odsączeniu i delikatnym osuszeniu można już mrozić w potrzebnych porcjach.
- zioła- najlepiej posiekane i podpisane, schowane w woreczku lub małym pudełku. Koperek, pietruszka powinny być obowiązkowe.
- mięso im delikatniejsze, tym krócej powinno być w zamrażarce. Drób już po miesiącu może nie nadawać się do użycia, czerwone mięso wytrzyma kwartał. Mięso należy rozmrażać w pokojowej temperaturze, wtedy zachowa większość swoich walorów odżywczych.
- dania gotowe – jeśli chcesz mieć awaryjny obiad, schowaj do zamrażarki porcję, która została z innego dnia. Bez obaw możesz mrozić tarty, pizzę, mięso w sosie czy zupy – pod warunkiem, że były przyrządzane ze świeżych składników, a nie mrożonych. Jeśli lubisz piec, przygotuj zapas ciasta kruchego, które dobrze się chłodzi i po wyjęciu nie traci swojej elastyczności. Ono może być podstawą do zrobienia szybkich deserów lub tarty z wytrawnym nadzieniem
Szafka z produktami suchymi:
- kasza – wybierz jedną, którą lubisz, kup nie więcej niż kilogram. Jeśli masz tę na wagę, w papierowej torebce musisz ją zużyć w ciągu 3 miesięcy. Pamiętaj, że mole potrafią dobrać się także do kasz zamykanych w woreczkach, więc dobrze zamykaj opakowania.
- makaron – zdecydują się na najczęściej używany rodzaj i tylko ten jeden umieść w szafce. Po otwarciu najlepiej przechowywać go w zamkniętej puszce lub słoiku. Dobrze przechowywany makaron wytrzyma nawet rok w szafce.
- ryż – kilogram na pewno wystarczy i choć ryż nie ma określonego terminu ważności, po otwarciu nie należy go długo trzymać, bo chętnie zajrzą do niego mole.
- mąka – uniwersalna pszenna i jeśli lubisz inne połączenia to miej zapas sojowej, kukurydzianej lub gryczanej. Ryżową albo owsianą możesz zrobić sam. Mąka przejmuje inne zapachy, więc trzeba ją przechowywać szczelnie zamkniętą.
- ziarna – ciecierzyca, soczewica, groch czy fasola – schowaj w spiżarni te, które lubisz najbardziej. Mogą być suche, w puszce lub słoiku. W razie potrzeby możesz dodać je do zupy lub zrobić z nich pożywne białkowo danie.
- płatki – wystarczy mała 250 g torebka. Najpopularniejsze są owsiane, ale czasem warto przełamać monotonię jaglanymi czy razowymi. Z płatków zrobisz też mąkę – ucierając je w blenderze na puch.
- pestki i bakalie – dobrze jest mieć słonecznik lub dynię do posypywania sałatek, wiórki kokosowe, z których da się zrobić mleko i ulubione orzechy albo migdały do deserów
- herbaty – możesz kupić gotowe aromatyzowane ulubionymi smakami albo liście klasycznej czarnej czy zielonej i łączyć je z miętą, płatkami róży, czy korzennymi przyprawami. Sypka herbata butwieje, więc nie należy kupować jej jednorazowo zbyt dużo i najlepiej z woreczków przesypać ja do metalowych puszek, w których dłużej będzie świeża.
- przyprawy – zimą przyda się kolekcja rozgrzewających: cynamonu, kardamonu, kurkumy, goździków, papryki wędzonej czy
- dodatki – te ułatwią przygotowanie ciast, słodkich placuszków i porannych owsianek – w szafce przyda się więc: soda, proszek do pieczenia, suche drożdże, cukier albo miód czy syrop z agawy
- suszone pomidory, grzyby czy jabłka. Najlepiej przechowywać je w papierowych torebkach lub lnianych woreczkach. Grzyby i pomidory można rozdrobnić w blenderze i powstałym pudrem aromatyzować zupy czy sosy.
Szafka z produktami mokrymi:
- pasta pomidorowa, pomidory w słoiku lub puszce uniwersalny zestaw, który w połączeniu z makaronem, ryżem czy ziemniakami pozwoli ci stworzyć błyskawiczne danie.
- olej i oliwa – litr każdego z nich wystarczy. Dobrze zamknięte mogą stać długo i być wykorzystywane w wielu wariantach. Jeśli lubisz smakowe oliwy, zamiast kupować gotową dodaj liście ziół, kawałki czosnku czy skórki sera do zwykłej i poczekaj aż tłuszcz nimi nasiąknie.
- ocet – mała butelka zawsze się przyda, do zup, gotowania jajek w koszulkach, a nawet nabłyszczania luster
- sok – zimą najlepszy jest malinowy albo z rokitnika czy dzikiej róży – to ze względu na właściwości zdrowotne, które ma w składzie. Wybierz jednak prawdziwy sok, a nie taki, który ma w składzie kilka procent owoców.
- dżem lub konfitura – słoik z ulubionych owoców powinien być w szafce obowiązkowo. Przyda się wzmocnienia zimowej herbaty, ciasta lub racuchów.
- marynowane warzywa – jest jeszcze czas na zamknięcie w słoiku papryki, kalafiora, bakłażana czy cukinii. Można je pomieszać i ugotować z nich leczo, które po zapasteryzowaniu będzie idealne na zimowy obiad.
Idealnie skomponowana spiżarnia nie musi być ani duża ani wypełniona obficie. Ma być bazą, dzięki której bez problemu przygotujemy wzmacniające w chłodne dni jedzenie. Nie ma sensu robić zbyt dużych zapasów, bo statystyki pokazują, że te najczęściej lądują w śmietniku.
Napisz komentarz