Przedświąteczna gorączka może dać solidnie w kość. Pozwolić zwątpić w magię Bożego Narodzenia. Nerwowo wspiąć się na wyżyny, których wcale nie mamy ochoty w grudniu zdobywać. Ta niekończąca się lista prezentów do kupienia. Spraw do załatwienia. Grudzień niby jest łaskawy, ale potrafi nam zrobić więcej niespodzianek niż byśmy chcieli. Jakaś przesyłka nie dotrze na czas, śnieg spadnie, nim zmienimy opony w samochodzie, zawieruszy się gdzieś rękawiczka akurat potrzebna do ochronienia rąk przed trzaskającym mrozem.Można mieć grudnia dość, zanim na dobre się rozkręci z tymi wszystkimi dzwoneczkami, Mikołajami i gwiazdkami mrugającymi drażniąco. To w wersji negatywnej, takiej, co grudniowi nie przystoi. Lepiej niech stroi się w tę czerwoną świąteczną aurę, daje uwieść klimatowi miłości i rodzinnej bliskości, niech po prostu będzie grudniem w najpiękniejszym wydaniu. Takim, co potrzebuje miękkiego koca w szkocką kratę i kubka aromatycznej herbaty. Przepis na niego jest klarowny, jak rosół zjadany na niedzielnym obiedzie u babci. Szczypta czasu, garść cierpliwości, odrobina kreatywności i wypełnione po brzegi wiadro chęci, którymi piekło wcale nie musi być wybrukowane. One sprawią, że w grudniu będzie nam dobrze, że w głowie zagości festiwal myśli, dzięki którym na liście prezentów nie pojawią się oczywistości. Żadnych skarpetek, nieśmiertelnego zestawu kosmetyków czy kuponu z ograniczoną datą ważności do sieciowego sklepu. To, co znajdzie się pod choinką będzie szyte na miarę rękami bliskiego krawca. Dawniej prezenty były zapłatą za kolędowanie, które rozpoczynało się jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Kto nie docenił trudu i talentu amatorskich występów, musiał liczyć się z nieprzyjemnościami w kolejnym roku. Nagradzano najczęściej te wokalno – taneczne popisy domowym jedzeniem i własnoręcznie zrobionymi słodyczami. Może czas wrócić do pięknej tradycji i pod choinką ułożyć to, co sami zrobiliśmy. Zestaw, który ucieszy w zimowe wieczory każdego to bukiet domowych herbat, smakowo dopasowany do obdarowanego. Ktoś lubi miętę – dorzućcie jej sporo, niech przypomina temu, co parzy ją sobie do ulubionego serialu o waszej dobrej myśli, którą ślecie świątecznie w jego stronę. Do tego kawałek ciastka z czekoladą lub łyżka konfitury smażonej późną jesienią. W tym jest cała świąteczna magia.Zielona herbata ma kilkadziesiąt gatunków. Do tworzenia domowych mieszanek najlepsze są te najdelikatniejsze Pi Lo Chun o owocowym aromacie, Green Jade Rings robiona z młodych liści czy lekko ziołowa Bancha. Zielona herbata nie lubi soku z cytryny, bo sprawia on, że staje się kwaśna, ale można mieszać ją ze skórką cytrusów lub trawą cytrynową – uzyskując orzeźwiający i pobudzający smak. Zielonej herbaty nie należy zalewać wrzątkiem, bo niszczy on jej dobroczynne właściwości. Pierwsze zaparzanie to oczyszczenie herbaty, można więc bez wyrzutów wylać premierowy napar. Zielona herbata świetnie pobudza, dodaje energii, oczyszcza z toksyn i wspiera odchudzanie. Japończycy wypijają każdego dnia co najmniej 10 filiżanek tej herbaty!Najpopularniejsze i najłatwiej dostępne czarne herbaty to Assam i Cejlon pochodzące z Sri Lanki. Bez problemu można tez kupić mocniejszą hinduską Dareeling. Znawcy mają do wyboru cały zestaw czarnych herbat z plantacji w Chinach i Afryce. Czarna herbata robiona jest z liści fermentowanej herbaty zielonej. Czarna herbata lubi słodkie owoce, mleko, sok z cytryny i pomarańczy oraz intensywne przyprawy, takie jak cynamon, kardamon czy goździki. Należy ja zaparzać wrzącą, ale nie gotującą wodą, bo ona zniszczy jej naturalny aromat. Czarna herbata dzięki zawartości teiny działa pobudzająco, ale też obniża ciśnienie krwi.Zielona herbata z miętą (100g)
- 50 g zielonej delikatnej herbaty w liściach najlepiej gatunek Bancha – o słodkim, ziołowym aromacie
- 50 g suszonej mięty pieprzowej
- pół łyżeczki posiekanej trawy cytrynowej
- łyżeczka suszonej skórki cytrynowej
Herbatę przesypać do miski, dodać miętę i trawę cytrynową oraz skórkę. Wymieszać. Przełożyć do metalowej puszki lub papierowej torebki. Zamknąć szczelnie. Tak przygotowana herbata może być przechowywana przez rok. Czarna herbata z pomarańczą i ananasem (100g)
- 60 g czarnej herbaty Cejlon
- 20 g suszonych kostek ananasa
- 10 g suszonej skórki pomarańczowej
- 10 g suszonego kiwi
Herbatę przesypać do miski, skórkę, posiekane drobno kostki ananasa i kwi. Wymieszać. Przełożyć do metalowej puszki lub papierowej torebki. Zamknąć szczelnie. Tak przygotowana herbata może być przechowywana przez rok. Czarna herbata korzenna (100g)
- 80 g czarnej herbaty Dareeling
- kawałek laski cynamonu
- 2 goździki
- 2 ziarna kardamonu
- pół laski wanilii
kardamon, cynamon i goździki chwile uprażyć na gorącej, suchej patelni. Cynamon zetrzeć na drobnej tarce, a goździki i kardamon ciepłe rozetrzeć w moździeżu. Dodać ziarna wanilii. Wszystkie składniki wymieszać z czarną liściastą herbatą. Taka wersja świetnie smakuje z miodem i cynamonem.Maślane ciasteczka do herbaty
- 200 g mąki
- 100 g masła
- 70 g cukru trzcinowego
- łyżka ekstraktu z wanilii
- łyżka kakao
- szczypta soli
- pół łyżeczki kardamonu
- pół łyżeczki cynamonu
Mąkę zagnieść z masłem i solą. Dodać cukier i kakao. Na końcu wbić jajko i wlać ekstrakt z wanilii, wymieszać z przyprawami, wyrobić ciasto. Gotowe zawinąć w kulkę, owinąć folią i schłodzić pół godziny w lodówce. Potem wyjąc, rozwałkować, wykroić foremką wybrany wzór i przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec 12-15 minut w nagrzanym do 175 stopni piekarniku.Domowa konfitura z pigwy – idealna do herbaty
- 1,5 kg pigwy
- 1 kg cukru
- 1,5 szklanki wody
- sok z 1 cytryny
Pigwę umyć, pokroić w kawałki, ale nie obierać. Trzeba jedynie wydrążyć pestki. W garnku z grubym dnem lub woku podgrzać wodę z cukrem, dodać pigwę i zagotować na wolnym ogniu. Potem przykryć garnek i nadal gotować około 1,5 godziny. Co jakiś czas konfiturę trzeba przemieszać, by się nie przypaliła i równo dusiła. Pod koniec gotowania dodać sok z cytryny. Gorącą konfiturę przełożyć do słoików.
Napisz komentarz