Oczywiście każdy rodzic chciałby, aby jego dzieci miały oddzielne pokoje, odpowiadające ich potrzebom i gustom. Często zdarza się jednak, że jest to zwyczajnie niemożliwe albo… Niepraktyczne, ze względu na problemy z ogarnięciem chaosu w kilku oddzielnych pomieszczeniach. Jak urządzić wspólną przestrzeń dzieci tak, by każde z nich czuło się w niej swobodnie, a funkcjonalność i wygląd pomieszczenia spełniały wymogi i dzieci i rodziców? Naczelną zasadą powinno być respektowanie indywidualności naszych pociech. Oczywiście z punktu widzenia architekta wnętrz, idealnie byłoby, aby wnętrze każdego pomieszczenia było schludne i spójne pod względem estetycznym. Rodzeństwo ma najczęściej zupełnie różne upodobania, gusta i potrzeby, dlatego rodzic zajmujący się przygotowaniem pokoju, powinien przede wszystkim przyjąć perspektywę swoich dzieci.Każdy potrzebuje własnej przestrzeni
Czy wiesz, że już nawet dwu, trzyletnie dzieci odczuwają potrzebę do posiadania prywatności? Oczywiście nie zdają sobie z tego sprawy, a naturalnie szukają dla siebie skrytek – uwielbiając wszelkiego rodzaju „bazy” konstruowane z krzeseł i koców, kryjówki, czy, modne ostatnimi czasy, tipi i namioty. To naturalne i bardzo zdrowe, dlatego nie powinno się zmuszać dzieci do ciągłego dzielenia przestrzeni z kimś innym, nawet jeśli jest to ukochana siostra czy brat. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, szczególnie na małej powierzchni wspólnego pokoju. Jednak „własny kąt” może mieć wymiar symboliczny – przybrać formę fotela, wielkiej poduchy, na której malec siada, kiedy chce pobyć sam, półki ze skarbami z wakacji. Doskonałym pomysłem jest też wspominany wyżej namiot, czy, zajmujący mniej miejsca – baldachim nad łóżkiem.
Dzieci w różnym wieku ma inne potrzeby. Priorytetem dla maluszka będzie stworzenie mu bezpiecznej przestrzeni do zabawy i spokojnego snu. Dla starszaka bardzo istotne będzie posiadanie własnego biurka, krzesła, czyli „miejsca do pracy”. Koniecznie weź to pod uwagę planując wygląd wnętrza. A nawet dosłownie przyjmij perspektywę dziecka – schyl się, kucnij tak, by mieć wzrok na wysokości wzroku dzieci i sprawdzić jak dostosować wysokość szafek, regałów, biurka, czy włącznika światła tak, by były dostosowane do wzrostu małych lokatorów.Szanuj indywidualne charaktery dzieci, a wraz z dziećmi – szanuj zasady
Wszyscy, którzy mają młodsze rodzeństwo pamiętają, jakim koszmarem było dla nich ciągłe ustępowanie maluchom w dzieciństwie – konieczność oddawania swoich rzeczy, łagodzenia konfliktów, bycia tym rozsądniejszym, mimo posiadania zaledwie kilku lat. Nie powtarzaj tego błędu.
Starszak ma prawo do posiadania tylko i wyłącznie własnych rzeczy i niedzielenia się nimi z rodzeństwem, nawet jeśli spotka się to z ich sprzeciwem, a nawet rozpaczą. Młodsze z dzieci – do choćby skrawka przestrzeni na swobodną zabawę, w czasie której np. do jego rąk nie dostaną się małe klocki brata. Dobrym poysłem będzie także wspólne stworzenie zasad postępowania, które zawisną w widocznym miejscu i będą przypominały o złożonych obietnicach. Wspólny pokój to wspólne obowiązki i przywileje. Każde z dzieci, bez względu na wiek, powinno sprzątać rzeczy po zakończonej zabawie, nie korzystać z rzeczy rodzeństwa bez pozwolenia i, w miarę możliwości, dbać o wspólną przestrzeń i sobie nawzajem nie przeszkadzać np. głośno się bawić, kiedy współlokator musi odrobić lekcje lub ma ochotę na drzemkę. Dzieci w podobnym wieku potrzebują jasno wytycznych granic – oddzielnych łóżek i stanowisk do pracy, w zarodku tłumiących kłótnie o to, kto gdzie śpi, kiedy się bawi, a kiedy odrabia prace domowe.Mamo, Tato, to nie Wasz pokój!
Oczywiście marzeniem każdej mamy jest stworzenie dzieciom przestrzeni, która zachwyci i dziecko i gości – będzie spójna, schludna, urocza. Dzieci widza to jednak inaczej i nie możesz zapominać, że to ich pokój, więc ich zdanie jest wiążące. Kącik do przywieszania ulubionych zdjęć, własna szafka na „skarby”, pościel z ulubionymi bohaterami – być może sprawi wrażenie, że w pokoju panuje chaos, ale będzie przyjazna i przytulna dla dziecka.Aranżacja przestrzeni może być wspólną przygodą
Dzieci dorastają szybciej niż nam się wydaje. Dzisiejsze rwanie włosów z głowy przy wyborze koloru ścian, za chwilę stanie się tylko wspomnieniem. Nie zapominaj o pozytywnym nastawieniu i angażuj dzieciaki w dobór mebli, barw i dodatków, niech od początku czują się odpowiedzialne za swoje własne miejsce. A może trapi Cię to, że nie możesz zapewnić pociechą oddzielnych pokoików? Cóż, a czy ty nie dzieliłaś pokoju, zabawek, rzeczy z rodzeństwem? Wspólny pokój to arena pierwszych treningów asertywności, umiejętności negocjowania, rozwiązywania konfliktów. A życie pełne jest przecież wyzwań i konieczności dogadywania się z różnymi ludźmi. Szukanie porozumienia w codziennych sprawach z najbliższymi, to doskonałe ćwiczenia przed dorosłością. A poza tym – doproszenie się dzieci o posprzątanie oddzielnych pokoi na wstępie zakrawa o cud. Optymistycznie przyjmijmy, że w chwili, kiedy pokój ma więcej niż jednego właściciela, cud zaczyna być choć odrobinę realny…
Napisz komentarz