Leczenie i radzenie sobie z uciążliwymi objawami za pomocą ziołolecznictwa często spotyka się z ironicznym uśmiechem i kpiną. Niewiedza sprawia, że powtarzamy utarte schematy, a w przypadku schorzeń chętniej zwracamy się do farmaceuty niż… Matki Natury. Tymczasem o właściwościach nawet najbardziej popularnych ziół wiemy niewiele, bo czy wiedziałaś, że guarana oczyszcza nerki, mięta uspokaja, a rumianek pozwala zwalczyć ciążowe mdłości? Wybraliśmy dla Ciebie zaledwie kilka przykładowych ziół i opisaliśmy, jaką mogą mieć moc. Czemu kilka? Bo opowieść o ziołach to materiał na książkę, a nie artykuł. Bo może, zainspirowana, sama zaczniesz szukać dalszych informacji? Sprawdź!Mięta – o jej działaniu na układ trawienny słyszałaś nie raz, wszakże jej picie zaleca każda mama i babcia przy wszelkich dolegliwości ze strony układu pokarmowego, ale to nie koniec „magicznych” właściwości mięty. Ulgę w przypadku wypiciu mięty przy rewolucjach trawiennych zawdzięczasz jej właściwością rozkurczającym, przynoszącym ulgę mięśniom gładkim wyścielającym jelita. A czy wiesz jednak, że mięta działa także uspokajająco i ma moc poprawiania nastroju? Warto ją dodawać do mięs i deserów, nie tylko jako wzmacniacz smaku, ale właśnie w celu wsparcia naszego układu trawiennego. Na świecie istnieje ponad 30 gatunków tej rośliny, jednak na co dzień najczęściej stosuje się dwie jej odmiany: pieprzową i zieloną.Aloes – powszechnie znany z właściwości kojących i gojących przynosi ulgę w przypadku oparzeń czy trudno gojących się ran. To jednak tylko nieliczne, z odkrytych, aloesowych talentów!
Aloes posiada silne właściwości bakteriobójcze, przeciwzapalne, przeciwbólowe, regenerujące błony śluzowe i skórę, hamujące rozwój niektórych nowotworów, a przede wszystkim pobudzające lub regulujące mechanizmy obronne organizmu. Można go również z powodzeniem stosować w schorzeniach skóry, stanach zapalnych oczu, a także do pielęgnacji włosów. nadmiar aloesu ma działanie przeczyszczające, dlatego bezpieczna dla dorosłego człowieka dawka to zaledwie kilka łyżek soku aloesowego, opcjonalnie rozcieńczonego wodą.Skrzyp polny – kolejna z mocno niedocenianych roślin, która poprzez swoje moczopędne właściwości wspiera organizm w walce ze stanami zapalnymi dróg moczowych. Najbardziej znana ze swojego korzystnego, reminalizującego wpływu na naczynia krwionośne, narządy oraz skóry, włosów, paznokci i kości, może pomóc organizmowi odzyskać siły np. po obfitej miesiączce, bo posiada właściwości krwiotwórcze, stymuluje powstawanie czerwonych krwinek i hemoglobiny. Świeży skrzyp polny pobudza przemianę materii.Kiedy go stosować? Przy infekcjach nerkowych, zapaleniu pęcherza, dnie moczowej, krwiomoczu, biegunce bakteryjnej, a także w przypadku złamań, uszkodzeń i ran kostnych, w stanach osłabienia pochorobowego, przy skłonnościach do krwotoków z nosa i złym stanie skóry, włosów oraz paznokci. Skrzyp polny wspiera wchłanialność fosforu, bardzo ważną w procesie regeneracyjnym kości w przypadku złamania. Napar ze skrzypu polnego stosuje się także do płukania jamy ustnej w przypadku aft, uszkodzeń naskórka, czy do przemywania trudno gojących się ran.
Imbir – odkaża i ma działanie antyseptyczne. Pobudza wydzielanie soków trawiennych, przyśpiesza procesy detoksykacyjne w wątrobie, poprawia krążenie krwi. Przenikając do potu i łoju, działa odkażająco na gruczoły łojowe! Słynie ze swojego działania przeciwbakteryjnego i przeciwgrzybicznego. Właściwości rozgrzewające imbiru wykorzystuje się przyjmując sproszkowany imbir jako dodatek do herbat, trunków lub wcierając bezpośrednio w skórę. Uznawany za afrodyzjak w związku z działaniem na układ krwionośny i ukrwienie narządów rozrodczych, czyli bezpośredniego wpływu imbiru na męską erekcję oraz wzrost doznań seksualnych u kobiet.Imbir stosuje się najczęściej w stanach przeziębienia, obniżonej odporności, nieżytu oskrzeli, tchawicy, a także przy nudnościach i wymiotach, związanych np. z choroba lokomocyjną, ale i początkami ciąży.Rumianek – jest bardzo popularny, bo rosnący niemal na każdej łące i… wszechstronny. Stosuje się go głównie przy problemach żołądkowych i jelitowych. Flawonoidy zawarte w kwiatach działają rozkurczowo na mięśnie gładkie jelit, przywraca prawidłowe ruchy perystaltyczne, zapobiega wzdęciom, wspomaga procesy trawienia. Łagodzi objawy uczucia palenia, wymioty i złe samopoczucie. Wiesz, że jest nieoceniony w bólach żołądka związanych ze stresem i nerwowością? Zwalcza bakterie, łagodzi hemoroidy i zapalenia pęcherza moczowego. I to nadal nie koniec!
Rumianek przyspiesza także proces gojenia się ran, łagodzi stany zapalne skóry i podrażnienia. Pomoże pozbyć się blizn i rozstępów. Przecierając skórę naparem z rumianku, pozbędziemy się przebarwień. Możemy w ten sposób rozjaśnić cerę i włosy. Rumianek powoduje również łagodzenie obrzęków. Jest idealny na spuchnięte oczy, a także na oczy przemęczone. Wystarczy zrobić sobie okład z torebki herbatki rumiankowej, by poczuć ulgę! Rumianek warto także pić w czasie grypy – może obniżyć gorączkę i pomóc w zwalczaniu gorączki i kaszlu. Wielu fanów rumianku twierdzi także, że jest on w stanie łagodzić bóle miesiączkowe oraz… uciążliwe w czasie w ciąży mdłości.
Napar z rumianku pomoże Ci usnąć, a także zadbać o odporność – zawarta w nim witamina C wzmacnia naczynia krwionośne. Swoje zastosowanie znalazł również w kosmetyce – delikatnie oczyszcza, zmiękcza i wygładza, a wykorzystanie go do stworzenia kosmetyków domowej roboty jest bardzo proste. Czy słusznie mamy wrażenie, że niebawem znajdzie się w Twoim domu?Guarana – jest dobra zarówno dla ciała jak i umysłu – doskonała alternatywa dla kawy, która w nadmiarze może nie tylko szkodzić, ale i … zwyczajnie się znudzić. Guarana zwiększa refleks, podnosi odporność na stres, ma dobry wpływ na pamięć oraz koncentrację i ułatwia przetrwanie nawet naprawdę wyczerpującego dnia pracy. Można ją także stosować wspomagająco przy zwalczaniu stanów depresyjnych, których źródłem jest wyczerpanie nerwowe lub napięcie przedmiesiączkowe. Guarana polecana jest szczególnie sportowcom narażonym na duży wysiłek fizyczny – w przeciwieństwie kofeiny nie szkodzi oraz działa dłużej – uwalnia się nawet do 6 godzin. Guarana stymuluje działanie układu nerwowego – za jej sprawą dochodzi do wyrzutu dopaminy i adrenaliny, co oznacza polepszenie kondycji psychofizycznej, ale i… po prostu nastroju!
W ostatnim czasie zyskała wiele fanek ze względu na swoje działanie antycellulitowe i odchudzające. Guarana zmniejsza uczucie głodu i przyśpiesza metabolizm oraz bierze udział w redukcji cellulitu! Nie sprowadzajmy jednak jej roli do wspomagacza odchudzania, bo posiada także właściwości prozdrowotne.
Dzięki zawartym garbnikom jest skutecznym lekiem na biegunkę. Działa odtruwająco, gdyż wpływa na zmniejszenie gazów gromadzących się w jelitach. Pomaga również odwrócić szkody, jakie wyrządza miażdżyca, ustępują przed nią migrenowe bóle głowy, a przez swoje działanie moczopędne wspiera detoksykację organizmu. Uwierzyłabyś? My nadal nie możemy przestać się dziwić, jak wiele cudów skrywa przed nam natura i jak wiele z nich już odkryto, a my nie mieliśmy o nich pojęcia! Masz jakichś roślinnych ulubieńców?
Napisz komentarz