W Walentynki wiele par wybiera się na elegancką kolację do ulubionej restauracji. Kolacja walentynkowa to idealna okazja na miłosne wyznania, poważne deklaracje, a nawet oświadczyny. Nie dziwi więc fakt, że zakochani chcą przeżywać te wyjątkowe momenty w wyjątkowych miejscach. A co jeśli z różnych przyczyn nie jesteśmy w stanie pójść do romantycznej knajpki? Nic straconego! Smaczny i atrakcyjny posiłek możemy z powodzeniem przygotować w swoim domu! Doradzamy, jakie potrawy na walentynki przyrządzić, aby magia zaczęła działać, a uczucia rozkwitły.
W tym artykule znajdziesz:
Afrodyzjaki – uczta dla ciała i dla zmysłów
Nie jest tajemnicą, że niektóre produkty spożywcze w szczególny sposób działają na zmysły. Są to tak zwane afrodyzjaki – specjały i przysmaki, które pozytywnie nastrajają do miłosnych uniesień. Dobrze, aby nasza romantyczna kolacja walentynkowa zawierała przynajmniej niektóre z nich.
Frutti di mare – sztuki miłości uczmy się od Włochów!
Do grona afrodyzjaków zaliczamy wszelkie owoce morza, a więc małże, ostrygi, krewetki oraz kraby i langusty. Włoskie frutti di mare są źródłem cynku i selenu podnoszących poziom testosteronu, a w konsekwencji, pobudzających libido. Nie może ich zabraknąć w naszej kolacji walentynkowej. Przygotujmy spaghetti z owocami morza lub zapiekane ostrygi śródziemnomorskie. To przepisy prostsze niż myślisz, a rezultat przejdzie Twoje najśmielsze oczekiwania!
Przyprawy na zaostrzenie apetytów
Kolejnymi afrodyzjakami są różnego rodzaju przyprawy i zioła. Wymienić tu należy kojarzące się z ciepłem i przytulnością imbir, cynamon i goździki, a także znany już w staropolskim zielarstwie lubczyk. I chociaż jego nazwa etymologicznie nie ma nic wspólnego z „lubieniem”, faktem jest, że to aromatyczne zioło posiada działanie pobudzające zmysły, dzięki zawartym w nim olejkom eterycznym i żywicom. Jeśli nasza kolacja walentynkowa zawiera zupę lub mięsiwa, postawmy na lubczyk, a nie pożałujemy. Miłośnicy kuchni orientalnej mogą natomiast sięgnąć po szafran. Najdroższa przyprawa świata podnosi ciśnienie nie tylko swoją ceną. Dzięki zawartości krocyny poprawia krążenie krwi i pobudza procesy komórkowe. Risotto z szafranem lub kurczak w sosie szafranowym będą strzałem bez pudła.
Słodkie rendez-vous
A słodkości? Tutaj także mamy szerokie pole do popisu. Składnikiem numer jeden powinna być bez wątpienia czekolada, która dzięki wysokiej zawartości teobrominy poprawia nastrój i powoduje skok serotoniny, potocznie zwanej hormonem szczęścia. Czekoladowo-wiśniowe ciasteczka w kształcie serduszek to propozycja dla osób, które chcą zaskoczyć swoją drugą połówkę pomysłowością i zaangażowaniem. Brownie to idealne ciasto na walentynki dla zapracowanych i nie do końca biegłych w sztuce kulinarnej. Natomiast kuchenni eksperci mogą pokusić się o przygotowanie rozpalającego zmysły tortu czekoladowego z chili. Pikantne ciasto na walentynki to zachęta, by w tym samym tonie kontynuować wieczór… już poza stołem.
Przez żołądek do serca
Dobry pomysł na kolację walentynkową w domu może polegać także na wspólnym przygotowaniu posiłków i na wspólnym delektowaniu się nimi. Jest to świetna okazja dla świeżych par, aby poznać się bliżej, natomiast zakochani z długim stażem mogą na nowo odkryć radość ze wspólnego gotowania. Warto wybrać potrawy, które smakują obojgu i które nie są przesadnie skomplikowane w przygotowaniu, w przeciwnym razie, zamiast spędzić przyjemnie czas, zmęczymy się, zdążymy zgłodnieć i – nie daj Boże! – zdenerwujemy zakalcem, czy przypalonym wierzchem.
A więc co na kolację walentynkową z dużym prawdopodobieństwem się nie sprawdzi? Oprócz dań skomplikowanych i wymagających bardzo zaawansowanych zdolności kulinarnych szerokim łukiem omijajmy potrawy ciężkie i tłuste, chyba że resztę randki chcemy spędzić zmagając się z mdłościami, bólem brzucha i zgagą. A jeśli nie mamy ochoty na potajemne żucie miętówek, unikajmy potraw, które zawierają nadmiar cebuli i czosnku (choć ten ostatni przez niektórych zaliczany jest do grona afrodyzjaków!).
Diabeł tkwi w szczegółach
Aby tegoroczna kolacja walentynkowa była tą niezapomnianą, jej organizacja powinna przewidywać nie tylko wykwintne delicje, ale także wyjątkowy sposób ich podania. Zadbać powinniśmy przede wszystkim o eleganckie naczynia i szkło. Piękna zastawa i kieliszki, których nie używa się na co dzień, będą stanowiły wspaniałe tło dla smakowitych dań. Uzupełnijmy nakrycie stołu tekstyliami kuchennymi w zdecydowanych kolorach – szkarłatny obrus będzie strzałem w dziesiątkę. Zadbajmy również o odpowiednie oświetlenie. Romantyczna kolacja walentynkowa nie lubi się z ostrym zimnym światłem. Zamiast zwykłej lampy sufitowej postaw więc na zapachowe świeczki i bogato zdobione świeczniki. Migoczący płomień świecy stworzy tajemniczą, a jednocześnie przytulną atmosferę sprzyjającą miłosnym wyznaniom.
Dobrze przemyślane menu, delikatnie zmodyfikowany wystrój wnętrza, seksowny strój, nastrojowa muzyka i pomysł na kolację walentynkową w domu gotowy! Jeśli przygotujemy ją z wyprzedzeniem, a potem… damy ponieść się emocjom, nikt nie będzie nas w stanie przekonać, że kolacja walentynkowa w restauracji jest lepsza od upojnego wieczoru spędzonego w domowym zaciszu!
Napisz komentarz