Termin „rodzicielstwo bliskości” w ostatnim czasie stał się bardzo znany. Jednak za jego popularnością nie zawsze idzie zrozumienie idei, która przyświeca tej ciekawej filozofii wychowywania dzieci. Wychowanie w bliskości często utożsamiane jest z wychowaniem bezstresowym, które może skutkować brakiem szacunku dla rodziców, interpretuje się je jako nadmierne rozpieszczanie najmłodszych lub przypisuje destrukcyjny wpływ na rozwój dziecka, które w przyszłości nie będzie w stanie nauczyć się samodzielności i niezależności. Opinie te nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Wokół rodzicielstwa bliskości narosło wiele mitów, z którymi zaraz się rozprawimy.
W tym artykule znajdziesz:
Na początek nieco historii
Oficjalnie wychowanie w bliskości (attachment parenting) narodziło się w latach 80. w Stanach Zjednoczonych, a za jego twórcę uznaje się pediatrę Williama Searsa. Użyliśmy określenia „twórca”, choć tak naprawdę amerykański lekarz jedynie uporządkował i skodyfikował idee, które od wieków przyświecały mądrym i wrażliwym rodzicom, którzy starali się wychowywać dzieci z miłością i szacunkiem. Bo to właśnie wrażliwość, czułość i szacunek do małej istoty leżą u podstaw rodzicielstwa bliskości i stanowią swoistą busolę, którą kierują się rodzice w procesie wychowywania swoich pociech. Taki styl wychowania owocuje wytworzeniem się silnej więzi emocjonalnej, która ma niebagatelne znaczenie dla przyszłego rozwoju emocjonalnego, intelektualnego i społecznego malucha.
7 filarów rodzicielstwa bliskości
Sears swoją filozofię oparł na siedmiu narzędziach, które pomagają w wychowywaniu dziecka w duchu miłości i zrozumienia. Filary rodzicielstwa bliskości to:
- Bliskość od momentu narodzin – chęć bliskości jest pierwszą, naturalną potrzebą malucha, dlatego tuż po urodzeniu niemowlę powinno mieć kontakt z ciałem mamy. Pierwsze minuty po porodzie są kluczowe w tworzeniu się więzi emocjonalnej między rodzicem a dzieckiem.
- Karmienie piersią – o zaletach matczynego mleka można by mówić godzinami. Karmienie piersią nie tylko dostarcza dziecku cennych substancji odżywczych, wzmacnia jego odporność i wspiera zrównoważony rozwój, ale także pozwala na zbudowanie wyjątkowej więzi z mamą.
- Noszenie dziecka – bliskość ciała mamy jest nieoceniona dla poczucia bezpieczeństwa maluszka. Dzięki temu w przyszłości będzie ono odważniej podejmować wyzwania i bez lęku poznawać otaczający go świat.
- Bezpieczny i spokojny sen – wspólne spanie nie jest jedyną alternatywą, chociaż jest zalecane ze względu na liczne zalety. Pozwala na przedłużony kontakt rodzic-dziecko, ułatwia nocne karmienie, umożliwia szybką reakcję w przypadku nagłego wybudzenia się, wycisza i uspokaja maluszka.
- Płacz jako wyraz niezaspokojonych potrzeb – małe dziecko nie jest w stanie manipulować dorosłym, a jego płacz zawsze wynika z potrzeby, której maluszek nie jest w stanie sam zaspokoić. Dlatego właśnie rodzice powinni wychodzić naprzeciw pragnieniom swojej pociechy, a nie „brać na przeczekanie”. Pozostawienie płaczącego dziecka samemu sobie może mieć poważne konsekwencje dla jego układu nerwowego.
- Powiedz nie „treserom” dzieci – szczególnie tym, którzy promują rozmaite modele, sztywne porady i uogólnione instrukcje wychowania. Zamiast stosować się do poradników, zwróć uwagę na indywidualne potrzeby maluszka.
- Równowaga – szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Nowy członek rodziny jest ogromnie ważny, jednak mama powinna pamiętać także o swoich potrzebach i bez wyrzutów sumienia je realizować.
Jak się bawić z niemowlakiem?
Wspólne zabawy z niemowlakiem są nieodzowne dla jego prawidłowego rozwoju. Zaangażowany i uważny rodzic chce towarzyszyć swojej pociesze w odkrywaniu świata zabawy, ale wie, kiedy pozwolić mu na samodzielność. Harmonia w tych dwóch obszarach jest niesamowicie ważna dla zrównoważonego rozwoju dziecka.
Zabawki dla niemowląt powinny być pozbawione ostrych krawędzi oraz łatwo odrywających się elementów. Jeśli są to maskotki, należy się upewnić, czy materiały użyte do ich stworzenia posiadają odpowiednie certyfikaty, czy są przyjazne dla skóry i czy się nie kłaczą. Maty i pałąki do zabawy powinny być stabilne i dostosowane do możliwości poznawczych dziecka. Te, które są intensywnie kolorowe, błyszczą, a dodatkowo wydają rozmaite dźwięki zwyczajnie przestymulowują malucha.
Rodzicielstwo bliskości – nie lada wyzwanie
Wielu rodziców zastanawia się jak budować relacje z dzieckiem. Odpowiedzią może być właśnie rodzicielstwo bliskości, jednak trzeba pamiętać, że jest to filozofia, która wymaga od opiekuna zaangażowania i odpowiedzialności. Niestety, w dzisiejszych czasach niejeden rodzic woli opierać się na gotowych receptach oferowanych przez poradniki i mechanicznie wprowadzać w życie rady proponowane przez doradców do spraw wychowania.
Wychowanie w bliskości jest dużo bardziej skomplikowane, gdyż opiera się na samodzielnej ocenie sytuacji i działaniu zgodnie z intuicją. To wymaga wsłuchania się zarówno w potrzeby dziecka, jak i w siebie, co współcześnie dla wielu osób może stanowić nie lada wyzwanie. Mimo wszystko warto je podjąć, gdyż korzyści, które nasze dziecko uzyska, są bezcenne dla jego przyszłego rozwoju.
Napisz komentarz