Pospolite, łatwo dostępne i kojarzone z mdłymi potrawami z dzieciństwa. Kalafior, kapusta, kalarepa czy brukselka jednak potrafią zaskoczyć. Są wyjątkowe, tylko trzeba dać im szansę i zapamiętany jako nudny smak, odkryć na nowo. Czas odczarować klasykę, poznaj tajemnice najlepszych w sezonie warzyw i sprawdzić w jakiej postaci są najzdrowsze. Przyda się też porcja nietuzinkowych przepisów, jakie może wykorzystywać w porze obiadu czy kolacji.
Zapraszamy do naszych kuchni szparagi, czarne i zielone oliwki, bataty albo rozmaite rodzaje sałat. Szukamy tego, co rzadkie i wykwintne, zapominamy natomiast o sezonowych warzywach. Tych, co nie cenią się zanadto i są dostępne w każdym warzywniaku. Wśród nich te najmniej doceniane, bo zbyt opatrzone i nasuwające nieciekawe smakowe wspomnienia. Kapusty, kalafiory, rzepy i brukselki. Otoczone właściwą troską i doprawione kulinarną brawurą mogą radykalnie zmienić swój wizerunek.
W tym artykule znajdziesz:
Poznaj lepiej kalafiora
Najpierw należy je lepiej poznać. Nie każdy bowiem wie, że kapusta, kalafior i brukselka pochodzą z jednej rośliny – Brassica Oleracea. Dzięki selekcji i wieloletniej hodowli, z tego dzikiej rośliny powstały nie tylko różne rodzaje wspomnianych warzyw, ale też między innymi jarmuż, brokuły i kalarepa. Pomysłowość przedsiębiorczych rolników sprawiła, że w ciągu kilku tysięcy lat z jednej rośliny udało się wyhodować tak różne warzywa. Każde z nich w swoich rozetach skrywa inne wartości odżywcze. I choć prezentują się podobnie, znacząco różnią się od siebie smakiem i zastosowaniem. Co zatem można wyczarować z kalafiora, kapusty i brukselki?
Dania z kalafiora
Tradycyjnie gotowany w całości, podzielony (lub nie!) na różyczki, kalafior pojawia się na polskich stołach w towarzystwie zasmażki z bułki tartej. Utraty schemat z baru mlecznego ma wielu zwolenników, sama lubię to połącznie, ale coraz częściej szukam nowych inspiracji. I dzięki eksperymentom wiem, że kalafior nie zawsze musi pojawiać się na talerzu w wersji gotowanej, w towarzystwie kotleta czy duszonego mięsa. Nawet ziemniaki z mizerią nie są mu potrzebne, pokazał swoje możliwości. Okazuje się bowiem, iż najwięcej mocy zafunduje nam kalafior spożywany na surowo. Zawiera mnóstwo błonnika, który znika podczas gotowania. Surowy kalafior stanowi genialną bazę do sałatki! Cudownie chrupie i świetnie się czuje się skropiony jogurtem z cytryną i miętą. Spróbujcie koniecznie na początek. Nie pożałujecie. Można także surowe różyczki kalafiora połączyć z brokułami, w kostkę skroić ser feta, oliwę wymieszać z czosnkiem i łyżeczką musztardy. Potem w misce wymieszać wszystkie składniki i posypać płatkami migdałów. Lekko, zdrowo i pysznie.
Kalafior chętnie stanie się także ryżem lub kotletem. W tej pierwszej propozycji należy go jedynie zetrzeć na tarce o drobnych oczkach i ugotować lub podsmażyć, a potem wymieszać ze szpinakiem i pomidorami. Rozdrobiony i połączony z jajkiem, bułką oraz mąką stworzy idealną bazę do uturlania pulpetów czy kotletów. Można nawet stworzyć z niej hamburgery. Niech poniesie Was fantazja. Na końcu zostawię swój ulubiony przepis do modyfikacji według potrzeb i zawartości lodówki. Metamorfoza dzieje się gładko i nie pochłania cennego czasu. Podobnie jest z zamianą kalafiora w spód do pizzy. Nie potrzeba do niego mąki ani drożdży. Pomysłów jest zresztą mnóstwo. Kalafior może zastąpić mięso, ziemniaki, no i oczywiście świetnie czuje się w zupach. By zniwelować jego charakterystyczny zapach – kąpiel warto zafundować mu w mleku nie samej wodzie.
Dania z kapusty
Kapusta też ma całą gamę zastosować. Istnieje przecież w kilkudziesięciu odmianach. Zasadniczo jednak wyróżniamy kapustę białą, kapustę czerwoną, włoską i pekińską. Zasłynęła jako niezbędny element gołąbków, pierogów, surówek, kapuśniaku i bigosu. Może być kiszona, duszona, ale. Podobnie, jak kalafior najwięcej swoich właściwości zachowuje zjadana na surowo – zawiera mnóstwo witaminy C i K. Poszatkowana i wymieszana ze pokrojonym śledziem, oliwą oraz suszonymi śliwkami zaskoczy w formie przystawki. Z fioletowej można wyciąć szklanką miseczki w nich serwować ugotowaną z innymi warzywami kaszą. Kapusta lubi słodkie dodatki, można ją śmiało mieszać z rodzynkami, żurawiną, doprawiać miodem i wzmacniać orzechami. Pokrojona w cienkie paski biała kapusta fajnie połączy się z natką kolendry, migdałami i gruszką. Ta wersja przyda się na wrześniowy piknik albo w formie przekąski zabieranej do pracy. Pekińska lubi kukurydzę, tuńczyka i jajka. Ale w skromniejszym wydaniu z oliwą i suszonymi pomidorami – też całkiem nieźle zasmakuje. Wszystkie dobrze łączą się z miodem, sokiem z wina lub cytryny. Odpowiada im towarzystwo świeżych ziół i ostrych serów. Warto łączyć je w zaskakujące mariaże.
Dania z brukselki
Z brukselką skojarzenia są dość jednoznaczne. Mdłe, rozgotowane warzywo ze szkolnej stołówki. Odpowiednio przyrządzona sprawia, że błyskawicznie zmienia się o niej opinia. Brukselka jest bardzo zdrowa, powstała ze skrzyżowania jarmużu i kapusty głowiastej, a sezon na nią trwa od jesieni do wczesnej wiosny. Mamy więc zaledwie kilka miesięcy, aby najeść się nią do syta. Roślina ta zawiera mnóstwo witaminy A, B i C, kwasu foliowego, a także antyoksydantów. Po wcześniejszych wiadomościach już nie będzie niespodzianką, że brukselkę najlepiej spożywać na surowo albo delikatnie podpieczoną.
Najważniejsze, by zagrała rolę główną, a nie była dodatkiem do zupy. Dobrze jest postawić na nią w zapiekance – ćwiartki brukselki trafiają do naczynia żaroodpornego, do tego krople oliwy i okruchy sera feta. Na wierzch rozdrobiona czerstwa bułka i dużo posiekanej natki pietruszki. Po 20 minutach w piekarniku nagrzanym do 180 stopni mamy rarytasową kolację. Brukselka może być podawana w najróżniejszej formie. Dość ciekawie smakuje brukselka ze skwarkami. Wystarczy podzielić ją na liście, lekko ugotować, a potem usmażyć z cienko pokrojonym boczkiem. Zwolennicy śródziemnomorskich klimatów z pewnością rozsmakują się w gotowanej brukselce z orzechami włoskimi i szałwią. Na deser natomiast – pyszna brukselka duszona w soku pomarańczowym. Czyż już same opisy nie zachęcają do nawiązania bliższej relacji z brukselką? Niech będą pretekstem do dania jej nowej szansy.
To zaledwie kilka propozycji dań, które można łatwo i szybko wyczarować z pozornie nudnych warzyw jakimi są kalafior, kapusta i brukselka. By je docenić trzeba puścić w niepamięć wszystkie dotychczasowe doświadczenia z nimi i skorzystać z ich mocy w zupełnie innym wydaniu. Nie marnujcie bogactwa tkwiącego tuż obok. Potraktujcie zwyczajne warzywa w niezwykły sposób i i cieszcie się niepowtarzalnym smakiem na co dzień.
Risotto z kalafiora i chrupiące liście w tempurze
Składniki:
Risotto:
- kalafior razem z liśćmi
- mała cebula
- ząbek czosnku
- 2 cm kawałek świeżego imbiru
- pęczek świeżej kolendry
- mała papryczka chili
- sok i skórka cytryny
- 3 łyżki masła
- 1,5 łyżeczki koncentratu bulionu warzywnego wykonanego w TM
- 250 ml wody
- 50 g twardego sera żółtego
- płaska łyżeczka soli
- 5 g pieprzu
Tempura:
- jajko
- 400 ml gazowanej zimnej wody
- 250 g mąki pszennej
- 80 g mąki ziemniaczanej
- 5 g proszku do pieczenia
- olej do smażenia
Tempura:
Do miski wbić jajko, wlać wodę. Zmiksować. Dodać obie mąki, proszek do pieczenia i sól. Zmiksować ponownie. Tempurę przelać do miski.
Risotto:
Z kalafiora oderwać liście. Odłożyć je. Kalafior podzielić na różyczki. Do blendera włożyć różyczki kalafiora oraz chili i imbir. Warzywa rozdrobnić tak i uzyskany ryż z przyprawami przełożyć do miski. Do blendera włożyć pęczek kolendry –liście razem z ogonkami. Rozdrobnić. Przełożyć do innego naczynia. Odstawić, a do blendera włożyć przekrojoną na pół cebulę i obrany czosnek. Rozdrobnić i przełożyć do garnka. Dodać masło pokrojone w kawałki. Dusić 3 minuty, a potem dodać rozdrobniony kalafior i wlać szklankę wody. Gotować 15 minut na małym ogniu.
W czasie, gdy gotuje się risotto w garnku na kuchence rozgrzać olej. Pokrojone liście kalafiora zanurzać w tempurze. Każdy wrzucić do gorącego oleju i smażyć do zarumienienia przez 30 sekund po każdej ze stron. Odsączyć liście na sitku i gorącymi dekorować wyłożone na talerz dekorować risotto.
Gotowe risotto wymieszać z rozdrobnioną kolendrą i startym serem. Przełożyć na głębokie talerze. Każdą porcję udekorować chipsem z liści w tempurze.
Crostini z salsą z czerwonej kapusty
Składniki:
- pół małej czerwonej kapusty
- cebula
- 3 łodygi selera naciowego
- 50 g suszonej żurawiny
- ząbek czosnku
- natka pietruszki
- 2 łyżki kaparów
- 50 g orzechów włoskich
- 40 ml oliwy
- 5 g soli
- 5 g suszonego rozmarynu
- mała papryczka chili
- 2 łyżeczki octu jabłkowego
- łyżka miodu
Orzechy włoskie drobno posiekać. Przełożyć do miseczki odstawić. Do blendera wyspać natkę pietruszki – razem z łodygami. Rozdrobnić. Przełożyć do miseczki odstawić. Kapustę i seler naciowy umyć, poszatkować w cienkie paski. Przełożyć do garnka. Dodać oliwę, miód i dusić przez 5minut. Dodać kapary, pokrojone na pół oliwki, żurawinę, chili i ocet. Gotować kolejne 5 minut, a potem wystudzić. W tosterze lub na patelni popiec małe kromki pieczywa. Na gorących ułożyć po łyżce zimnej salsy i posypać orzechami.
Brukselka z malinami
- 400 g brukselki
- 30 ml oliwy
- 100 g malin
- Ząbek czosnku
- Łyżka miodu
- Łyżka musztardy
- Łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki sezamu.
- 5 g soli
- 5 g pieprzu cytrynowego
- natka mięty
Brukselkę podzielić na listki. Na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić liście, dodać posiekany czosnek i smażyć przez 2-3 minuty, do zarumienienia. Musztardę wymieszać z miodem, sokiem z cytryny, posiekaną miętą, solą i pieprzem oraz sezamem. Polać brukselkę na patelni. Wymieszać z malinami i przełożyć na talerz.
Napisz komentarz