Rodzicielstwo bliskości pięknie się w Polsce rozwija. Jednym z kluczowym elementów takiego podejścia jest stosowanie chust i nosideł do noszenia dziecka już od pierwszych chwil życia. Coraz więcej osób jest przekonanych, że w wychowaniu dziecka warto stawiać na intuicję, na indywidualne podejście do każdego malucha, a nie działanie ze schematami i opracowaniami książkowymi. Jeśli jednak sama filozofia rodzicielstwa bliskości Was nie przekonuje, to może do noszenia dziecka w chuście przekona Was… wygoda. Dzięki noszeniu dziecka zyskujecie więcej swobody, a maluch jest spokojniejszy.
Widok mamy i taty z zamotanym na wysokości klatki piersiowej bobasem staje się coraz bardziej powszechny. Dobrze dobrana chusta, umiejętne wiązanie dają pewność, że dajemy dziecku dużo bliskości, ale też że nie robimy krzywdy jego delikatnemu kręgosłupowi i bioderkom.
Decydując się na chustowanie warto skorzystać z porady doświadczonego doradcy lub doradczyni. Jest ich w Polsce coraz więcej. Można ich spotkać przy szkołach rodzenia, żłobkach, w przychodniach pediatrycznych i rehabilitacyjnych. Można tez umówić się na indywidualną wizytę lub wziąć udział w organizowanych licznie warsztatach z wiązania i układania chust.
Już w najbliższy weekend we Wrocławiu, w industrialnych wnętrzach Browaru Mieszczańskiego odbędzie się III festiwal The City of Wraps na którym nie zabraknie praktycznych warsztatów motania, porad specjalistów czy możliwości poznania nowości od producentów chustowego i nosidłowego asortymentu.
Dla kogo jest noszenie dziecka w chuście?
Dla każdego. Nie eliminuje ani niski ani wysoki wzrost, ani szczupła ani masywna sylwetka. Przy prawidłowym ułożeniu chusty noszenie nie obciąża kręgosłupa i jest w pełni bezpieczne dla dziecka.
Maluchy najlepiej nosić w chuście.
Chusty mogą być uszyte z różnych materiałów – tkanina może być mniej lub bardziej elastyczna, cieńsza albo grubsza, z domieszką wełny na zimę albo lnu na lato.
Warto wybierać sprawdzonych producentów – świetnie sprawdzą się marki Fidella czy Zaffiro.
Do noszenia malucha można też wybrać chustę z kółkiem, której wiązanie może sprawiać mniej trudności mało zaawansowanym w chustowaniu rodzicom.
Zobaczcie krótki film o chustowaniu, przygotowany wspólnie z wydawnictwem Moroszka i akcją #nicminiewisi, które są organizatorami festiwalu The City of Wraps.
Nosidło czy chusta?
Zwykle producenci chust mają w swojej ofercie także nosidła. Czy są one wymiennikiem chust? Nie do końca. Zdaniem doświadczonych doradców motania, w nosidle można nosić dzieci, które samodzielnie już siedzą. Nie znaczy to, że dziecko które samodzielnie siedzi nie może być już noszone w chuście. Z powodzeniem chusta nada się do noszenia nawet starszego dziecka.
W nosidle z pewnością może być wygodniej… rodzicowi. Zwykle nosidła są wyprofilowane, uwzględniając anatomię noszonego i noszącego, a do ciała mocuje się je za pomocą klamer i zapięć a nie motania.
Jakie nosidło wybrać?
Rynek nosideł nie jest jeszcze tak wielki jak rynek wózków, ale nie wiele mu ustępuje. Od specjalnych, limitowanych kolekcji, po dostępne warianty w klasie ekonomicznej. Bogactwo kolorów, wzorów, tkanin.
Decydując się na chustę lub nosidło warto oglądać, przymierzać, sprawdzać w którym my i dziecko czujemy się najlepiej. Które najwygodniej nam się zakłada i zdejmuje.
To ważne bo im bardziej komfortowo będziemy się czuć, tym chętniej będziemy z niego korzystać.
Na limango trwa właśnie kampania chust i nosideł marek, które chętnie polecają doradcy chustowi – zobaczcie modele od Fidella i Zafirro, które oferujemy w super cenach. Do kampanii dodaliśmy też produkty marki Skip Hop – które są niezastąpione w organizacji spacerów czy wycieczek z maluchem.
Napisz komentarz