Decyzja o tym, czy w naszym domu zamieszka pupil, to często źródło ogromnych konfliktów na linii rodzic-dziecko. Malcom, a także starszym dzieciom, posiadanie psa lub kota, kojarzy się jedynie z zabawą i przyjemnościami. Rodzice, oczyma wyobraźni, widzą już siebie, wyprowadzających zwierzę na spacer w mroźny, deszczowy poranek…Spacery z psem, karmienie, zmiana wody w akwarium, dbałość o porządek w klatce i inne aktywności, których wymaga od nas opieka nad żywym stworzeniem, na początku kojarzą się dziecku tylko ze świetną zabawą. Rodzice wiedzą jednak, że zaangażowanie w zajmowaniu się psem, czy kotkiem, bywa ogromna, ale ulotna. Z czasem, najczęściej, to na oni będą musieli przejąć opiekę nad stworzeniem. Decyzja o posiadaniu zwierzęcia, jest decyzją na lata, z której nie można się wycofać.
Posiadanie zwierzęcia ma oczywiście masę zalet. Uczy nasze dzieci odpowiedzialności, organizacji pracy, konsekwencji, a także znaczenia takich słów jak więź czy przyjaźń. Pies, czy kot może stać się wiernym kompanem naszego dziecka i przynosić mu radość przez wiele lat. Bardzo miło mieć przecież świadomość, że istnieje w naszym życiu ktoś, kto bezwarunkowo nas kocha i szaleje z radości, kiedy tylko pojawimy się w progu domu, prawda? Kolejnym pozytywnym aspektem, wynikającym z posiadania zwierzęcia przez nasze dziecko, jest lekcja empatii, wynikająca z troski o dobro innej, żywej istoty. Rodzice mają za zadanie wychowywać, koledzy bywają różni i nie zawsze oddani, natomiast zwierzę pokaże naszym pociechom, jak silna i bezwarunkowa może być przyjaźń.Pozwolić czy zabronić?
Bardzo często rodzice negują i odpierają nawet najbardziej gorliwe błagania oraz prośby. Twierdzą, że znają swoje dziecko najlepiej i doskonale zdają sobie sprawę, z jakim trudem przychodzi im wyegzekwowanie wypełnienie nawet najprostszych, codziennych obowiązków. Czy jednak korzyści, wynikające z posiadania zwierzaka, nie są warte tego ryzyka? Drogi rodzicu! Nie bój się tej odpowiedzialności! Poranny spacer działa orzeźwiająco jak kawa, a pretekst, do utrzymania dobrej kondycji, przyda się także Tobie. W dużej mierze jednak to, jak nasi milusińscy poradzą sobie w roli opiekuna i właściciela, zależy od nas.
Jeżeli damy się namówić na posiadanie zwierzaka, musimy poprzedzić jego pojawienie się w domu, rozsądnym przygotowaniem. Rozmowy z dzieckiem o tym, jak wygląda codzienna opieka nad psiakiem, czy rybką, na czym polegają wszystkie obowiązki i co zmieni się w życiu samego dziecka, niekoniecznie na lepsze, są kluczowe. Naszym podstawowym zadaniem jest uświadomienie dziecku, że zwierzę to nie zabawka! Dziecko powinno aktywnie uczestniczyć w procesie przygotowywania domu na nadejście nowego mieszkańca, tak by miało poczucie, że podejmuje z nami każdą decyzję – od zakupu miski, po wybór miejsca do spania. Takie podejście, pozwoli dziecku łatwiej wczuć się w rolę opiekuna oraz osoby odpowiedzialnej za los zwierzęcia.
Napisz komentarz