Lato sprzyja aktywności. Teraz gdy nastała jesień, trzeba się zmobilizować, by codziennie leżenie na kanapie zastąpić wyjściem na rower albo na spacer. Dlatego przygotowaliśmy dla Was kilka pomysłów na aktywności, które dadzą całej rodzinie sporo frajdy i sprawią, że zechce się Wam wyjść z domu. Jeśli w tym miejscu chcecie zaprotestować – „ja na konie? ja na rolki?” pamiętajcie – każdy kiedyś zaczyna i wszystkiego warto spróbować. Jeśli nigdy nie jeździliście konno, zachęcam do tego serdecznie. Sam miałem przyjemność dwa razy być na obozach jeździeckich i choć działo się to dawno temu, po dziś dzień miło je wspominam. Trudno jest mi wyobrazić sobie – oprócz psa – budzące więcej ciepłych uczuć zwierzę. Jaki jest koń, każdy widzi, ale nie każdy wie, jak wspaniałym doświadczeniem jest pogłaskać jego ciepłe chrapy, pogładzić po szyi, czy wreszcie dać się pobujać na silnym grzbiecie. Pierwszy kontakt dziecka z koniem nie może oczywiście przypominać rodeo, rozpoczęcie poważnej nauki jazdy zaleca się dopiero od 7 lub 10 roku życia. Jednak już trzylatki mogą brać udział w zajęciach, które sprzyjają oswajaniu się ze zwierzęciem, wykonywać proste ćwiczenia i krótkie przejażdżki w siodle. Kucyki, koniki polskie lub hucuły będą odpowiednie dla najmłodszych, dlatego, wybierając stadninę na wycieczkę, warto dowiedzieć się, czy znajdują się tam te rasy. Dla dorosłych sprawa jest prostsza – wystarczy wskoczyć w siodło i ruszyć stępa na lonży, kłusem po padoku (spokojnie, wszystko pod czujnym okiem instruktora) lub – to rzecz dla bardziej doświadczonych – galopem przez las. Niektóre ośrodki jeździeckie oferują też zakwaterowanie i wyżywienie, dzięki czemu można spędzić bardzo przyjemny weekend za miastem.Wiatr w żagle
Od września ruszają zajęcia w wielu szkołach pływania. Jeśli jednak nie macie ochoty na nudne pokonywanie żabką kolejnych długości basenu – poszukajcie szkół i klubów żeglarskich albo zajęć nurkowania. Latem na plażach na podstawowe kursy deski z żaglem zapisywać można już pięciolatki, które nie muszą nawet umieć pływać wpław. Warto jednak teraz namówić dzieci na naukę pływania, ta umiejętność bardzo się przydaje. Można wzbogacić zajęcia o lekcje nurkowania, a jako nagrodę obiecać wakacyjne odkrywanie głębin morza albo oceanu. W klubach żeglarskich zajęcia trwają przez cały rok. W zimniejszych miesiącach, kiedy nie ma co marzyć o wypłynięciu na otwartą przestrzeń możecie doskonalić wiązanie węzłów, pierwszą pomoc, przepisy związane z prowadzeniem łodzi. Kiedy nastanie wiosna – szybko będzie można zdać na patent żeglarza i wyruszyć w rejs. Choćby na majówkę. W siodełku czy przyczepce?
Turystyka rowerowa to – prywatnie – coś, co lubię najbardziej. Latem zapakować w sakwy trochę prowiantu, parę ciuchów, śpiwór, namiot i w drogę. Polska, Austria, Francja, Włochy, Czechy. Co kto lubi. Szczególnie, że dzięki prostym rozwiązaniom i coraz liczniejszym kempingom na trasie wcale nie trzeba rezygnować z wygody podróżowania. Więcej nawet, rowerowe autostrady i szlaki to w wielu krajach standard, u nas często wystarczyć muszą mało uczęszczane drogi lokalne, ale to też ma swój urok. Jesień to dobry czas by zacząć przygotowywać się do kolejnego lata a nawet zaplanować kolejne wczasy na dwóch kółkach z dzieckiem. Wybierajcie się na dalsze i bliższe wycieczki rowerowe. Poznajcie trasy niedaleko miejsca zamieszkania o różnej trudności. Polecam zacząć od krótkiego dystansu, może kilkugodzinnej wycieczki nad pobliskie jezioro czy do lasu, a później konsekwentnie zwiększać dystans. Pamiętajcie, że nawet jeśli wybieracie się bardzo blisko niezbędne jest odpowiednie przygotowanie i sprawdzenie techniczne sprzętu, komplet narzędzi i dętek na zmianę. Malutkie dzieci przewozimy w foteliku montowanym przy kierownicy. Można nim przewozić dzieci ważące do 15 kg, a pasuje do różnego typu rowerów. Drugi wariant to fotelik montowany z tyłu, w którym jeździć mogą dzieci ważące do 22 kg. Pamiętajcie, że montuje się go do ramy, a nie sztycy podsiodłowej. Ostatnią opcją jest przyczepka w wersji podstawowej, „3 w 1” albo nawet „5 w 1”. Z tej ostatniej można zrobić też wózek spacerowy, wózek do joggingu, zamontować płozy do nart biegowych czy zestaw trekkingowy do chodzenia po górach.
Napisz komentarz