Halloween to nie tylko zmory i potwory. Kościotrupy i czarownice. W tę wyjątkowo ciemną noc można zajrzeć w przyszłość. Jednak zamiast magicznej kuli albo kart tarota potrzeba do tej magii ciasta. Bardzo słodkiego, wypełnionego suszonymi owocami i tajemnicami. Co jest w środku wie, tylko ten, co je zagniata, resztę czeka dreszczyk emocji. Ciasto nazywane Barmbrack pojawia się obowiązkowo na stole tuż po halloweenowej kolacji. Do piekarników najpierw wsadzano je w Irlandii, dziś słodki zapach nieco chlebowego ciasta roznosi się na całych Wyspach Brytyjskich, w Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Każdy z gości częstuje się kawałkiem – nie odmawiają nawet, ci, co na diecie, bo to przynosi pecha. Barmbrack piecze się tylko w ostatni dzień października i czeka na losy, jakie ma zapisane w swoim wnętrzu.Oprócz słodyczy suszonych owoców i drożdży ciasto ma w sobie odpowiedź na najbardziej nurtujące pytanie – co dalej. Odpowiedzi zawierają kolejne kawałki barmbracka. Jeśli trafi się moneta – będzie pomyślność, pierścionek sugeruje romans, guzik całkowitą porażkę w tej sprawie. W cieście może być ukryta szmatka, której lepiej nie znaleźć, jeśli nie chce się życia pod górkę! Niespodzianki sprawiają, że barmbrack trzeba jeść powoli, by niczego nie przeoczyć. Pysznie smakuje jeszcze ciepły z chrupiącą skórką i masłem. Ma w sobie coś z chleba, chałki, puszystego drożdżowego. Zdecydowanie osładza upiornie straszny halloweenowy wieczór i jest emocjonującym wstępem do dalszego ciągu potwornej nocy. Oprócz barmbracka na halloween warto przyszykować inne demoniczne smaki.Barmbrack
- 3,5 szklanki mąki
- szczypta soli
- 2,5 łyżeczki suchych drożdży
- jajko
- 50 g masła
- pół szklanki cukru
- 300 ml mleka
- pół szklanki rodzynek
- pół szklanki suszonych owoców
- dodatki do wróżb (monety, pierścionek, szmatka)
Mąkę wymieszać z solą, przesiać. Odlać pół szklanki mleka, podgrzać, ciepłym zalać drożdże, zasypać łyżką cukru, wymieszać. Rozczyn wlać do mąki. Jajko rozbełtać widelcem, masło roztopić. Jajko dodać do drożdży, dolać resztę mleka i masło, wymieszać, a całość potem przelać do mąki. Wyrobić ciasto. Gdy będzie elastyczne i nieklejące przykryć je ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na godzinę w ciepłe miejsce. Po tym czasie ponownie wyrobić ciasto, na końcu dodać posiekane rodzynki i suszone owoce oraz dodatki do wróżb. Zagnieść ciasto i ponownie zostawić do wyrośnięcia pod przykryciem na godzinę. Po tym czasie ciasto przełożyć do formy wysmarowanej masłem. Zostawić na 20 minut do lekkiego wyrośnięcia. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec około 35 minut.Koktajl potwora
- garść świeżego szpinaku
- szczypta czerwonego barwnika
- banan
- garść zielonej pietruszki
- sok z cytryny
Wszystkie składniki oprócz barwnika, cukru i łyżeczki soku z cytryny zmiksować. Cukier przesypać do woreczka, dodać barwnik, energicznie potrząsnąć, by cukier się zabarwił. Koktajl przelać do szklanki, a z zewnątrz posmarować ją delikatnie sokiem z cytryny. Sok oprószyć kolorowym cukrem.Dyniowe muffiny
- 2, 5 szklanki mąki
- ¾ szklanki puree dyni
- 2/3 szklanki cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- 3 jajka
- pół szklanki oleju
- pół łyżeczki cynamonu
- mała starta gruszka
- garść żurawiny.
Mąkę przesiać z sodą i proszkiem, wymieszać z cukrem i cynamonem. W drugiej misce jajka rozbełtać, dodać olej, puree z dyni i startą obraną gruszkę. Połączyć zawartość obu misek. Wymieszać. Dodać żurawinę i ponownie wymieszać. Ciastem wypełnić foremki do muffinek. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec przez 25 minut. Na muffinach można za pomocą szablonu zrobić wzorek ducha lub kościotrupa. Wystarczy przez szablon przesiać cukier puder. Dla lepszego efektu najpierw wierzch babeczek trzeba polać roztopioną czekoladą i zostawić do zastygnięcia.Sernik z dyni z pajęczyną
na tortownicę 23 -24 cm
spód:
- 250 g ciastek owsianych najlepiej orzechowych
- 80 g masła
- łyżka cynamonu
masa:
- 600 g sera białego do sernika trzykrotnie zmielonego ( można kupić gotowy zmielony w wiaderku)
- 250 g sera mascarpone
- 400 g musu z dyni ( zrobiony własnoręcznie lub gotowy z puszki albo słoika)
- 1.5 szklanki cukru
- 2 jajka
- 3 żółtka
- łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- sok z połowy cytryny
- 2 łyżeczki cynamonu
- łyżeczka kardamonu
- łyżeczka imbiru
do dekoracji 100 g gorzkiej czekolady i 2 łyżki masła
Spód:
Ciastka rozdrobnić na puch, wymieszać z masłem i cynamonem. Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć na nim masę z ciastek i schować na co najmniej godzinę do lodówki, aż spód stwardnieje.
W dużej misce umieścić oba sery, dodać jajka i żółtka, wyrobić masę do połączenia składników. Połączyć z musem z dyni. (Przepis na puree: Dynię umyć, wydrążyć, pokroić na małe kawałki, umieścić na blaszce i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec około 1, 20, aż będzie miękka. Wystudzić. Masę odciąć od skórek, ona jest właśnie tym musem, który dodajemy do ciasta) Dodać cukier, przyprawy, sok z cytryny, obie mąki i ponownie wyrobić.
Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Gotową masę serową wylać na zwarty spód. Większą od tortownicy foremkę wypełnić wrzącą wodą, tortownicę owinąć folią aluminiową. Tortownicę wstawić do formy z wodą i włożyć do piekarnika. Zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec 1,5 godziny. Ostudzić w piekarniku, a potem w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Na ostudzonym serniku rysujemy pajęczynę. W tym celu w kąpieli wodnej roztapiamy czekoladę z masłem, a potem przelewamy ją do woreczka do dekoracji zakończonego cienką tylką i delikatnie wyciskamy na cieście kształt pajęczyny zaczynając od 3-4 dużych okręgów, a potem między nimi rysując cieńsze łączniki.Gruszki duchy
- 3-4 gruszki
- goździki w całości
- szczypta kardamonu
- laska cynamonu
- łyżka miodu
- 2-3 łyżki konfitury malinowej
Gruszki obrać ze skórki, zostawić ogonki. Owoce przełożyć do większego garnka, zalać je wodą, dodać laskę cynamonu, kilka goździków, kardamon i miód. Gotować przez 20 minut, aż gruszki będą miękkie. Wyjąć owoce, odsączyć, a do wody, w której się gotowały dodać łyżkę cukru i zredukować sos, czyli gotować do delikatnego zagęszczenia. Gruszki obciąć na dole, tak by można je było ustawić bez problemu na talerzu. Zrobić im oczy z kawałków goździków i usta w okrągłym kształcie. Konfiturę malin podgrzać. Wytworzonym sokiem polać buzię gruszek – ma imitować krew. Gruszki podawać z dodatkiem sosu, w którym się gotowały.